Trela żałuje: Naprawdę szkoda, bo ten mecz wyglądał bardzo dobrze
Bramki kieleckiej Korony w meczu z Lechem Poznań niespodziewanie strzegł Dariusz Trela. Golkiper spisał się przyzwoicie, ale nie uchroniło to żółto-czerwonych od porażki. - Naprawdę szkoda. Z mojej perspektywy, bo większość tych meczów oglądałem z ławki, to spotkanie wyglądało bardzo dobrze – ocenia zawodnik wypożyczony z Lechii Gdańsk.
- Przy golu piłka odbiła się od Krzysia Kiercza. Szkoda, ale taka jest piłka, że czasem takie bramki wpadają – mówi bramkarz, dodając: - Nie możemy się jednak opierać na tym, że weszła jedna. My mieliśmy kilka fajnych sytuacji.
- Cały czas trener mówił, że brakuje tego „ostatniego”. No i teraz te słowa się powtórzyły – kontynuuje Trela.
Dla tego bramkarza, sobotnie spotkanie było pierwszym w Ekstraklasie od sierpnia. Kontuzja wyeliminowała Zbigniewa Małkowskiego. - Dostałem sygnał, że Zbyszek nie da rady wystąpić. Wiadomo, że dla mnie każde minuty są szansą na pokazanie się – kwituje zawodnik „złocisto-krwistych”.
fot. Patryk Ptak (korona-kielce.pl)
Wasze komentarze