Politechnika lepsza od UJK w akademickich derbach Kielc [ZDJĘCIA]

03-12-2015 08:40,
Michał Filarski

To była wspaniała promocja sportu akademickiego i piłki ręcznej w Kielcach. Przy nadkomplecie publiczności, w ramach drugoligowych rozgrywek, spotkały się drużyny AZS dwóch największych kieleckich uczelni –Politechniki Świętokrzyskiej i Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Ostatecznie wygrali "inżynierowie" 34:25 notując swoje dziewiąte zwycięstwo w lidze z rzędu.

- Mecz, jak to derby, był bardzo ekscytujący samego początku. Wyszliśmy bardzo zmobilizowani. Naprawdę dobrze zaczęliśmy. Moje interwencje? Łatwiej się broni jak pomaga obrona, chłopaki dawali dzisiaj z siebie wszystko - mówił Adrian Godzwon, bramkarz Politechniki, którego zdecydowanie można nazwać bohaterem pierwszych minut meczu. Wybronił niemal wszystko, w tym dwa rzuty karne wykonywane przez zawodników UJK.  Efekt? 10:2 na tablicy wyników po pierwszych 12 minutach spotkania. - Trochę nas przytłoczyła ilość osób na trybunach, trochę też presja. Stąd ten nieudany początek - tłumaczył swoich zawodników trener AZS UJK Tomasz Błaszkiewicz. "Inżynierowie" bezlitośnie wykorzystywali każdy błąd gości prezentując różnorodny repertuar akcji w ataku. Jak zwykle skuteczny był Marek Glita, najlepszy strzelec  nie tylko Politechniki, ale i całej ligi. Kapitalnymi asystami popisywał się Dominik Nowakowski.

- W pierwszej połowie chłopaki zrealizowali w 95% to, co sobie założyliśmy przed meczem. Niestety w drugiej połowie było widać, że koncentracja gdzieś nam uciekła. W pewnych momentach wkradł się niepotrzebny chaos - mówił trener AZS-u Politechniki Paweł Sieczka. Miał rację, bo w drugiej połowie od stanu 26:13 w 43. minucie zrobiło się tylko 29:23 w 56. minucie. To był bardzo dobry okres gry w wykonaniu podopiecznych Tomasza Błaszkiewicza. - W drugiej połowie nie mieliśmy nic o stracenia. Chcieliśmy przyspieszyć  grę i to po części się udało - dodał zawodnik AZS UJK Mirosław Curyło. Podopieczni Pawła Sieczki nie pozwolili sobie jednak wyrwać zwycięstwa, do końca kontrolowali wynik i zasłużenie wygrali 34:25. W ekipie Politechniki najskuteczniejszy, tradycyjnie, był wspominany wcześniej Marek Glita, zdobywca sześciu bramek, natomiast dla Uniwersytety najwięcej bramek rzucił Paweł Papaj - pięć.

Trener zwycięzców Paweł Sieczka po meczu nie krył zadowolenia: - Każdy z moich chłopaków zagrał na swoim poziomie, tak jak sobie zakładaliśmy. Cały zespół zasługuje na wyróżnienie. Wciąż jesteśmy liderami razem z dwoma zespołami ze Śląska, ale nie patrzymy na to. Gramy z meczu na mecz i w każdym kolejnym meczu staramy się zdobyć kolejne dwa punkty – przekonywał. Natomiast trener AZS UJK Tomasz Błaszkiewicz wskazywał, że o wyniku zdecydowało ogranie Politechniki w lidze: - Zabrakło nam doświadczenia. Jesteśmy beniaminkiem w II lidze, dopiero uczymy się tu grać - tłumaczył swoich zawodników i dodał: - Mamy przed sobą dwa kolejne mecze i to w nich musimy szukać punktów. Za dziś trzeba pochwalić bramkarzy Politechniki, naprawdę pokazali klasę.

Spotkanie w Hali Politechniki Świętokrzyskiej oglądała rekordowa liczba kibiców(650 widzów - nadkomplet), która oklaskiwała grę obu akademickich zespołów. Czuć było atmosferę sportowego święta. - Z perspektywy parkietu mogę stwierdzić, że przy takiej widowni i takim dopingu świetnie się grało! Liczę, że będzie więcej takich meczów, z takimi kibicami, z takim dopingiem i z taką atmosferą - podsumował kołowy Politechniki Szymon Żaba-Żabiński. Kolejne akademickie derby Kielc już na wiosnę, tym razem w Hali UJK. A potem być może jeszcze podczas Akademickich Mistrzostw Polski, których półfinał zorganizuje na przełomie kwietnia i maja AZS Politechnika Świętokrzyska.

Zobacz galerię zdjęć z meczu autorstwa Patryka Ptaka.

fot. Patryk Ptak

AZS Politechnika Świętokrzyska – AZS UJK Kielce 34:25 (20:10)

AZS PŚk: Godzwon, Foks, Smagór – Glita 6, Sadecki 5, Kołodziej 4, Lenty 4, Styrna 4, Kwieciński 3, Kamys 2, Kurek 2, Nowakowski 2, Nowak 1, Rączka 1, Żaba-Żabiński.

AZS UJK: Barański, Duda, Kiczka - Papaj 5, Wójcik 4, Curyło 3, Hady 3, Boszczyk 2, Bysiak 2, Kumański 2, Bar 1, Dobrowolski 1, Grzesik 1, Kutwin 1, Chrząszcz. Wojda.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Piątkowy mecz z Radomiakiem Radom będzie bardzo ważnym spotkaniem w kontekście walki kielczan o utrzymanie. Przeanalizujmy więc czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Macieja Kędziorka.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. „Żółto-czerwonych” czeka jedna z najważniejszych batalii w sezonie.
Jarosław Przybył sędzią meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie na Suzuki Arenie będzie 24 konfrontacją „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Na rynku dostępne są różne rodzaje lotek do badmintona, niektóre kosztują kilkanaście złotych za opakowanie, inne kilkaset. Skąd tak duże różnice? Czy warto wydawać po kilkadziesiąt złotych na jedną lotkę, jeśli za tyle można mieć opakowanie?
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. Na konferencji prasowej przed spotkaniem poruszony został interesujący wielu temat kontuzji oraz przygotowania fizycznego zespołu.
Dylan Nahi przedłużył umowę z Industrią Kielce! „Żółto-biało-niebieski” klub prolongował kontrakt ze skrzydłowym do 2028 roku.
Wiosenne przesilenie to okres, który często wiąże się z uczuciem zmęczenia, apatii oraz obniżeniem nastroju. Są one w dużej mierze spowodowane wydłużeniem dnia i wzrostem temperatury, który przekłada się na zmiany hormonalne. Można jednak im zapobiec. Wystarczy zadbać o odpowiednie nawyki żywieniowe i suplementację. Tylko, które witaminy i suplementy będą dobrym wyborem na wiosenne przesilenie?
Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group