Wygrana Politechniki w Limanowej. Calipers gromią Skawę!
To był bardzo dobry weekend dla kieleckich drużyn koszykarskich. Nasi reprezentanci odnieśli w trzeciej lidze dwa zwycięstwa. W wyjazdowym pojedynku AZS Politechnika Świętokrzyska-Galeria Echo okazała się lepsza od Limblachu Limanowa. A drugi kielecki zespół - Calipers - udanie zmazał plamę z ubiegłotygodniowej wpadki w Tarnowie i rozbił we własnej hali Skawę Wadowice aż 57 puntkami.
Koszykarze AZS-u Politechniki Świętokrzyskiej po zeszłotygodniowej wygranej w Wieliczce znów czekał wyjazdowy pojedynek, z zawsze groźną drużyną z Limanowej. Akademicy od samego początku wyszli na boisko bardzo zmobilizowani kolejnymi trafieniami za trzy punkty odbierając ochotę do gry gospodarzom. Tylko w pierwszej kwarcie podopieczni trenera Stanisława Dudzika trafili z dystansu sześć razy - 2 razy trafił Łukasz Pawlak, a cztery Alan Jaworski, który kontynuował swoją niesamowitą serię z meczu w Wieliczce (zdobył tam 51 punktów). W Limanowej już po pierwszych dziesięciu minutach miał ich na koncie dwadzieścia (!), a AZS prowadził 34:14.
Początek drugiej kwarty to kolejne trzy trójki kielczan. Dwa razy trafił Hubert Ciepliński (kolejny bardzo dobry mecz), a jedną trójkę dołożył po raz pierwszy w tym sezonie Bartłomiej Pobocha trafiając pod presją obrońców w ostatniej sekundzie akcji. Do przerwy Politechnika prowadziła 58:31 i wydawało się pewnie zmierzała po szósty w sezonie tryumf.
I o ile pierwsze połowa w wykonaniu kielczan była świetna, to o drugiej powinni jak najszybciej zapomnieć. Trzecia kwarta to kapitalna gra gospodarzy, a szczególnie Leszka Zająca. Jego 15 punktów w tej części meczu (a 35 w całym spotkaniu) i niezrozumiała nieskuteczność kielczan (zaledwie 7 punktów) spowodowała, że Limblach prawie dogonił młodych koszykarzy z Kielc. Ze stanu 65:33 dla AZS-u zrobiło się nagle 65:58(!), a trener Dudzik z niedowierzaniem kręcił głową widząc poczynania swoich zawodników.
Limblach nie zdołał jednak przełamać kielczan, kluczowymi okazały się akcje Patryka Pękalskiego, który w newralgicznym momencie trafił trójkę, a chwilę później dołożył punkt z linii rzutów wolnych. To pozwoliło Politechnice zachować bezpieczną około dziesięciopunktową przewagę do końca spotkania i ostatecznie zwyciężyć 81:69. 40 punktów dla akademików zdobył Alan Jaworski.
Drugi z kieleckich trzecioligowców - Calipers mierzył się we własnej hali z najsłabszą w tym sezonie Skawą Wadowice. Doświadczeni kielczanie nie mieli większych problemów i zdobywając aż 125 punktów zdecydowanie pokonali drużynę prowadzoną przez Piotra Kunowskiego. Aż sześciu zawodników drużyny Grzegorza Kija zanotowało dwucyfrową zdobycz punktową. Dzięki temu zwycięstwu Calipers zachowali druga pozycję w tabeli. Liderem z kompletem sześciu zwycięstw niezmiennie AZS Politechnika Świętokrzyska.
W następnej kolejce drużyna Calipers zagra na wyjeździe z Koroną Kraków, natomiast AZS zmierzy się w akademickich derbach we własnej hali z AZS Politechniką Krakowską. To bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie rozpocznie się w najbliższą niedzielę o 17:00 w Hali Politechniki Świętokrzyskiej.
fot. Paula Lesiak
Limblach Limanowa - AZS Politechnika Świętokrzyska -Galeria Echo Kielce 69:81 (14:34, 17:24, 24:7, 14:16)
AZS PŚk: Jaworski 40(5x3, 5zb, 5as, 2p), Ciepliński 13(2x3, 3zb), Drogosz 8(4zb), Pobocha 6(1x3, 11zb), Ziemski 4(3p) oraz Pawlak 6(2x3), Pękalski 4(1x3, 2as), Kobiec, Parfian, Kumoch, Mormus.
Calipers Kielce - MKS Skawa Wadowice 125:68 (27:18, 36:16, 37:7, 25:27)
Calipers: Lewandowski 20(2x3), Busz 20(4x3), Rzońca 18(10zb), Borowicki 17(1x3), Walczyk 15(1x3), Miernik 11, Łuczyński 7(5p), Bacik 5, Strzałka J. 4(6as), Paluch 4, Janowski 2, Strzałka M. 2.