Kielce u siebie prawie niezwyciężone. Hala Legionów to europejska twierdza

20-11-2015 22:36,
Krzysztof Węglarczyk

W najbliższą niedzielę Vive Tauron Kielce podejmie we własnej hali duńskie KIF Kolding. Będzie to zarazem przedostatnie tegoroczne spotkanie w Hali Legionów. Z racji kończącego się roku postanowiliśmy przypomnieć wszystkie spotkania mistrzów Polski rozegrane przed własną publicznością w 2015 roku w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów.

Nie licząc nadchodzących potyczek z Koldingiem oraz Vardarem Skopje, żółto-biało-niebiescy rozegrali od stycznia do listopada 6 spotkań w Hali Legionów. Cztery z nich zakończyły się zwycięstwem gospodarzy, padł jeden remis, a raz kielczanie musieli uznać wyższość rywala.

Biorąc pod uwagę jedynie ten rok, to w sezonie 2014/2015 kielczanie rozegrali u siebie tylko jeden mecz w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów. 14 lutego w 9. kolejce rozgrywek do Kielc przyjechał ówczesny mistrz Francji, Dunkierka.

Pierwsze spotkanie rozgrywane we Francji zakończyło się zwycięstwem podopiecznych Tałanta Dujszebajewa 28:25. Starcie w Hali Legionów owocowało w jeszcze większy grad bramek. W całym spotkaniu padło 68 bramek, a mecz zakończył się zwycięstwem mistrzów Polski 36:32.

Kielczanie zdobyli komplet punktów, wygrywając w grupie C. Oznaczało to, że w pierwszej rundzie fazy pucharowej zmierzą się z drużyną, która w innej grupie uplasowała się na miejscu czwartym. Mistrzowie Polski na swojej drodze mogli trafić na kogoś z tercetu: La Rioja, Flensburg, Montpellier.

Ostatecznie padło na francuską ekipę, a pierwsze spotkanie było rozgrywane na ich terenie. Żółto-biało-niebiescy wygrali na wyjeździe 29:25 i rewanż w Hali Legionów miał być już tylko formalnością w drodze do awansu. Jednak pojedynek przed własną publicznością okazał się być prawdziwym horrorem. Fantastyczna forma Diego Simoneta, który rzucił w tym spotkaniu 11 bramek, pozwoliła Francuzom odskoczyć w pewnym momencie nawet na trzy trafienia i tylko gol dzielił ich od dokonania wielkiej sensacji.

Mistrzowie Polski przegrali to spotkanie 31:33, jednak po końcowym wyniku cała Hala Legionów świętowała. Zaliczka z pierwszego spotkania zadecydowała o tym, że awans do kolejnej fazy rozgrywek wywalczyli kielczanie. Co ciekawe, była to jedyna porażka Vive we własnej hali w całym sezonie 2014/2015.

Ostatni mecz tamtej kampanii przypadł na rewanż w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski mierzyli się w nim z macedońskim Vardarem Skopje. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem podopiecznych Tałanta Dujszebajewa 22:20 i żółto-biało-niebiescy wracali do Kielc z małą zaliczką przed drugim starciem.

Zawodnicy Vive zdążyli jednak wszystkich przyzwyczaić do tego, że dreszczowce i nierozstrzygnięte mecze, aż do ostatniej akcji, są wpisane w DNA tej drużyny. Podobnie stało się i tym razem. Cały pojedynek był bardzo wyrównany. Przez większość spotkania na tablicy widniał remis lub jednobramkowe prowadzenie którejś ze stron. W ostatnich minutach kielczanom udało się jednak odbiec na dwie bramki prowadzenia, którego nie dali wyszarpać sobie do samego końca.

 Obrazkiem wieńczącym to spotkanie była szamotanina między obiema drużynami w samej końcówce i czerwona kartka dla Michała Jureckiego, który mimo tego fetował z kibicami awans do Final Four. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 33:31 dla gospodarzy.

Po świetnym sezonie zakończonym trzecim miejscem na turnieju w Kolonii przyszedł czas na kolejną kampanię z nową formułą rozgrywek. Grupa mistrzowska oznacza dla mistrzów Polski rozgrywanie meczów już w fazie grupowej z takimi tuzami jak Barcelona, Rhein-Neckar Lowen, czy Vardar Skopje.

W tym sezonie Hala Legionów trzykrotnie gościła europejskie drużyny. W 2. kolejce do Kielc przyjechała doskonale znana ekipa Montpellier, która pół roku wcześniej jako jedyna w ówczesnym sezonie pokonała w Kielcach zespół Vive. Tym razem nie było miejsca na pomyłkę. Żółto-biało-niebiescy na czele z Karolem Bieleckim, który zdobył w tym spotkaniu 7 trafień, pewnie zwyciężyli 30:23. Mistrzowie Polski wyciągnęli wnioski z marcowej porażki, a znakiem tego była (nie)skuteczność Diego Simoneta, który na 5 prób nie zdołał w tym meczu trafić do bramki nawet raz.

Dwa tygodnie później podopieczni Tałanta Dujszebajewa mierzyli się na własnym terenie ze szwedzkim Kristianstad. Przed rozpoczęciem spotkania żółto-biało-niebiescy często powtarzali, że ich rywal potrafi narzucić piekielnie szybkie tempo gry, którego mogą nie wytrzymać nawet najlepsi.

 Kibicom zgromadzonym w Hali Legionów nie było jednak dane zobaczyć atutów szwedzkiej drużyny, ponieważ kielczanie kompletnie wyłączyli ich z gry. Pewne zwycięstwo 35:28 najlepiej skwitował  Krzysztof Lijewski, który powiedział po meczu, że handball został w tym dniu wybity gościom z głów.

Ostatni jak dotychczas mecz w Hali Legionów przypadł na potyczkę z obrońcami trofeum, Barceloną. Powtórka przegranego przez Vive półfinału Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu, owocowała w wiele emocji już przed rozpoczęciem spotkania. Własna hala miała pomóc w pierwszym zwycięstwie przeciwko Hiszpanom w historii klubu.

Przez 40 minut spotkania dominowali goście, którzy prowadzili już nawet czterema trafieniami. Później do głosu doszli gracze Vive, którzy dzięki konsekwentnej, twardej grze w obronie oraz świetnej postawie Szmala w bramce, zaczęli odrabiać straty. Ich gra zaczęła układać się na tyle pomyślnie, że na czterdzieści sekund przed końcem meczu - po trafieniu Michała Jureckiego - wyszli nawet na dwubramkowe prowadzenie.

Wtedy jednak stała się rzecz niebywała. Bramka Lazarova, czerwona kartka Urosa Zormana, końcowa syrena, a po niej czas cofnięty o cztery sekundy... Dużo działo się w Hali Legionów, lecz na nieszczęście kielczan, w ostatniej akcji meczu goście wyrównali po rzucie Jaspera Noddesbo. Powtórki pokazały, że trafienie nie powinno zostać uznane, ponieważ jeden z zawodników Barcelony przekroczył linię pola bramkowego. Mecz zakończył się wynikiem 30:30, a po końcowym gwizdku cała ławka Hiszpanów radośnie wbiegła na środek boiska, niezwykle ciesząc się z tego rezultatu.

Wszystkie spotkania rozegrane w Kielcach oddają, że Hala Legionów była w 2015 roku ciężką do obalenia twierdzą. Mistrzowie Polski przegrali tu tylko raz, po czym notabene i tak świętowali awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Kielczanie rozegrają w tym roku jeszcze dwa mecze przed własną publicznością. Pozytywnym prognostykiem, świadczącym o sile Vive Tauronu Kielce jest fakt, że najlepsza drużyna w Europie okazale świętowała swój sukces po końcowej syrenie w Hali Legionów, wywożąc z Polski zaledwie jeden punkt.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Paweł2015-11-21 12:34:46
Odsprzedam 2 bilety na mecz. Tel. 608-863-113

Ostatnie wiadomości

Dominick Zator przedłużył umowę z Koroną Kielce. Defensor będzie występował w „żółto-czerwonych” barwach jeszcze przez co najmniej jeden sezon.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe GOG Håndbold 33:25. – To tylko pierwsza połowa, a w drugiej może zdarzyć się jeszcze wszystko – powiedział po spotkaniu Tomasz Gębala, lider defensywy „żółto-biało-niebieskich”.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe GOG Håndbold 33:25. – Mam nadzieję, że zdobędziemy ten upragniony awans, ale była to dopiero połowa meczu – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe z GOG Håndbold 33:25. Najwięcej bramek dla kielczan, dziewięć, zdobył Alex Dujszebajew.
Koszykarze UJK Kielce rozpoczynają rywalizację w fazie play-off o awans do pierwszej ligi. Już w pierwszej rundzie drużyna z Kielc zmierzy się z faworytem do awansu, OPTeam Resovią Rzeszów.
Już w wielkanocny poniedziałek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z łódzkim Widzewem. Wraz z Koroniarzami na wyjazd szykują się także kibice żółto-czerwonych, którzy już w grupie około 700 osób zapisali się na wizytę w „Sercu Łodzi”.
Korona Kielce poznała termin wyjazdowego starcia z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zagrają wówczas mecz, który może zdecydować o losach utrzymania.
Po zakończeniu zimowej przerwy Korona Kielce rozegrała 7 ligowych rywalizacji i wywalczyła w nich zaledwie 6 punktów. Kielczanie mają przed sobą teraz wyjazdową potyczkę z Widzewem. Czy Korona wywiezie 3 punkty z trudnego terenu?
Historia napisała się na naszych oczach. Reprezentacja Polski po raz piąty z rzędu zagra na Mistrzostwach Europy. Bohaterem Wojciech Szczęsny!
Poszukujesz sposobów na podniesienie swoich umiejętności piłkarskich do nowego poziomu? Odpowiednio dobrane znaczniki piłkarskie mogą okazać się kluczowym elementem w osiągnięciu tego celu.
Czy zastanawiasz się, jak w pełni wykorzystać potencjał Instagram Stories w strategii marketingowej? Poszukujesz sposobów na tworzenie angażujących reklam w formie stories? Jeśli tak, to artykuł ten jest dla Ciebie!
Trzeci tydzień Małej Ligi Piłki Ręcznej dostarczył kibicom mnóstwo emocji, zarówno na boiskach Bilczy, Kielc, jak i Chęcin. Rozgrywki odbyły się w dniach 19, 20 i 21 marca, prezentując szereg talentów w różnych kategoriach wiekowych.
Świetny turniej juniorek młodszych Korony Handball Kielce w 1/16 finału mistrzostw Polski. Podopieczne Moniki Ciszek zakończyły go z kompletem trzech zwycięstw.
Przed Industrią Kielce rywalizacja w 1/8 finału Ligi Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” w najbliższą środę (27 marca) zmierzą się z duńskim GOG Håndbold.
Dokładnie za tydzień (1 kwietnia) piłkarze Korony Kielce powrócą do gry po reprezentacyjnej przerwie. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja kadrowa w kieleckiej ekipie poprawiała się w porównaniu do ostatnich konfrontacji.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Brakuje mi minut rozegranych na parkiecie przez te dwa i pół miesiąca bez gry – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek obrotowy mistrzów Polski.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Będzie trzeba taktycznie ich rozpracować. Jest to niewygodny zespół z groźnymi zawodnikami na każdej pozycji – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy mistrzów Polski.
Sabina Jarząbek, reprezentantka Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego została wicemistrzynią Polski w półmaratonie. Jednocześnie pobiła swój rekord życiowy i uzyskała kwalifikację na Mistrzostwa Europy w Rzymie.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Mam wielki szacunek dla tego klubu, który bardzo mocno walczy w duńskiej lidze oraz Lidze Mistrzów – powiedział przed spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener mistrzów Polski.
W niedzielne popołudnie doszło do starcia dwóch zespołów z dolnych rejonów tabeli CLJ U-18 kobiet. Drużyna KSP Kielce pokonała na obiekcie przy ul. Jeziorańskiego 53 ekipę Legionistek Warszawa 0:1.
Na odbywających się w miniony weekend Mistrzostwach Polski Muay Thai w Szaflarach do walki stanęło 4 zawodników kieleckiego klubu.
Trwa marcowa przerwa reprezentacyjna. Na boiskach drugiej ligi (poza dwoma wyjątkami) nie ma jednak odpoczynku.
W ostatnich dwóch tygodniach drużyny szczypiornistów z regionu świętokrzyskiego rozegrały 5 ligowych spotkań.
Mieszane uczucia towarzyszą świętokrzyskim zespołom po rozegraniu 22. serii gier trzeciej ligi. Czarni Połaniec przegrali 0:1 z Karpatami Krosno, KSZO zremisował z Orlętami Radzyń Podlaski 2:2, a Star Starachowice pokonał Sokoła Sieniawa 1:0.
W meczu 18. kolejki Ligi Centralnej Kobiet szczypiornistki Suzuki Korony Handball Kielce przegrały na wyjeździe z MTS-em Żory 36:15. Najskuteczniejszymi zawodniczkami kielczanek były Magdalena Berlińska oraz Nikola Leśniak, zdobywczynie pięciu bramek.
W meczu 25. kolejki Orlen Superligi, Industria Kielce wygrała wyjazdowy mecz z Zepter KPR Legionowo 31:23. Po spotkaniu sowimi opiniami podzielili się Krzysztof Lijewski oraz Cezary Surgiel.
W meczu 25. kolejki Orlen Superligi, Industria Kielce wygrała wyjazdowy mecz z Zepter KPR Legionowo 31:23. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Alex Dujszebajew.
W sobotnie przedpołudnie w ramach 20. kolejki RS Active IV ligi rozegrano spotkanie pomiędzy dwoma kieleckimi ekipami. Korona II Kielce przy ul. Szczepaniaka pokonała 2:1 Orlęta Kielce.
Korona Kielce przedłużyła umowę z Jakubem Konstantynem. Skrzydłowy będzie występował w „żółto-czerwonych” barwach jeszcze przez co najmniej jeden sezon.
W 25. kolejce Orlen Superligi zawodnicy Industrii Kielce zagrają na wyjeździe z Zepter-em KPR Legionowo. W ostatnich tygodniach beniaminek pozytywnie zaskakuje.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group