Effectora ligowe sparingi, czyli absurd w najczystszej postaci

17-11-2015 14:50,
Marcin Długosz

Mecz o wszystko, pod ogromną presją, o być albo nie być, o przyszłość swoją i klubu – tego nie doświadczy wielu kibiców klubów PlusLigi. A już na pewno uczucie to pozostanie nieznane fanom kieleckiego Effectora. Obecny system rozgrywek najwyższej siatkarskiej ligi jest jedną z najdziwniejszych rzeczy jaką kiedykolwiek wymyślono. W jakim poważnym miejscu świata bowiem w kwestii spadków i awansów nie liczy się postawa sportowa, a wyłącznie sprawy organizacyjno-finansowe?

Zamknięta liga to absurd tak wielki, że aż trudno to sobie wyobrazić. Obecny kształt ligi ma sens tylko dla zespołów walczących o mistrzostwo Polski i promocję do europejskich pucharów. Przyjmijmy, że na 14 klubów, o takie cele walczy aż połowa ligi. A co z pozostałymi? No właśnie: pozostali grają 26 sparingów.

Sparingów, bo inaczej tego nazwać nie można. Jesteśmy na kieleckim podwórku, więc skupiamy się na przykładzie Effectora. Ta drużyna jest budowana za niezbyt wysokie w siatkarskim świecie pieniądze i stara się żyć skromnie, ale godnie. To nic wstydliwego, że ma ona świadomość, że nie da rady załapać się do Europy. Nie każdy przecież może mieć na tyle silny zespół, by się o to bić. To byłoby wręcz nielogiczne.

O co więc grają kielczanie? Najtrafniej byłoby odpowiedzieć, że o utrzymanie. Tylko że w tej kwestii postawa sportowa zespołu nie ma nic do rzeczy. Masz fajną halę, pieniądze, twoje mecze ogląda grupa kibiców? Śmiało, zapraszamy! Boisz się, że jednak nie podołasz pod względem umiejętności? Luzik, ważne, żeby zgadzała się otoczka!

Tak to obecnie wygląda w PlusLidze. Nie jestem w stanie zrozumieć, jak Effector ma teraz zachęcić ludzi do oglądania swoich meczów na żywo z trybun. Nie mam tu na myśli prawdziwych fanów siatkówki i koneserów tego sportu. Oni przyjdą zawsze, raz na Skrę, raz na Trefla, ale też na Będzin i Częstochowę. Bo oni po prostu lubią tę dyscyplinę, ciekawi ich od zawsze i sprawia im przyjemność.

Tu jednak postawmy sobie zasadnicze pytanie: ile takich osób jest w naszym mieście? Optymistycznie patrząc, może kilkaset. Siatkówka w Kielcach może i nie ma wielkich tradycji, ale to ciągle jeden z najpopularniejszych sportów w Polsce. Jak jednak statystyczny Kowalski z Nowakiem mają się zainteresować PlusLigą, skoro – chcąc wybrać się na mecz – może wywiązać się pomiędzy nimi następujący dialog:

- Cześć, idziemy na Effectora? Może ciekawa ta siatkówka, zobaczymy.

- Czemu nie. A jak im idzie, o co walczą?

- Wiesz, mają słaby sezon, ale nie spadną, bo się nie da, a do pucharów się nie załapią. Grają. Po prostu grają.

Czy to zachęci ludzi do odwiedzania trybun Hali Legionów? Nie zamierzam w żadnym wypadku zarzucać kieleckiej drużynie braku ambicji. Zarówno trener jak i siatkarze na pewno mają swoje cele i indywidualne, i drużynowe, które zamierzają zrealizować. Brak bicza w postaci degradacji za słabą postawę nie może ich jednak motywować do coraz lepszej gry, a działa to wręcz odwrotnie. Żaden człowiek nigdy nie wyjdzie na parkiet w przypadku zamkniętych rozgrywek, z których nie da się spaść, z taką żądzą walki, jak na mecz o być albo nie być, gdy drużynie nie idzie.

To brutalne, ale Effector rozgrywa sparingi pod szyldem PlusLigi. Produkt opakowany w ten sposób staje się kompletnie nieatrakcyjny dla potencjalnych odbiorców. Ci, którzy siatkówkę kochają, będą ją oglądać zawsze. Ale przez brak emocji związanych z tabelą trybuny będą świeciły pustkami. Tak jak na przykład na meczu z wicemistrzem Polski z Gdańska.

Granie dla grania to jedna z najbardziej absurdalnych zasad, jakie można było wymyśleć. Kielczanie przegrali 4 mecze z rzędu, pozostają jedyną drużyną bez punktu w PlusLidze, ale spokojnie: bądźmy cierpliwi, mamy czas, nie teraz, to w 17. kolejce, 23., albo dopiero w play-offach. Czemu nie? Końcowe znaczenie i tak będzie takie samo.

Można grać jak BBTS Bielsko-Biała w sezonie 2013/14, wygrywając 3 mecze na 24, a mimo to nie spaść z PlusLigi? Można. Bo u księgowej i w papierkach wszystko się zgadza. A w zamian można rozszerzyć ligę na kolejny sezon o jeszcze dwie drużyny? Można. Bo znowu wszystko fajnie pod kątem organizacji.

Moja propozycja: docelowo rozszerzmy ligę do 50 drużyn i ją zamknijmy. Dlaczego nie grać sezonu przez 2 lata? Tyle znakomitych spotkań o stawkę to przecież wielka gratka dla kibiców!

fot. Anna Benicewicz-Miazga 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

aa2015-11-17 16:52:47
Gratuluję autorowi artykułu. Trafił w sedno siatkówki w wydaniu ligowym.
obiektywny2015-11-17 17:24:10
Dlatego właśnie nikt nie chodzi na to coś. Lepiej już samemu sobie dla jaj poodbijać. Przypomina to patrzenie, jak kumpel gra w grę, którą sami mamy.
lutek2015-11-17 22:24:16
co tydzień ,dwie godzinki na sali i gram tylko "dla grania" bo lubię, bo chcę bo jeszcze mogę.... ot tak dla zdrowia. Pogon za wyczynem, wyższą lokatą zniszczyła sport- p. korupcja, przekręty, zakłady ... A co do zasad= przecież nikt nie zmusza Efektora do udziału w tej dziwnej lidze. Sa tam z własnego wyboru. Zasady znali zanim weszli do sportu, do ligi... o co więc chodzi redaktorkowi? już nie ma o czym pisać. Czy ma jakieś propozycje?
miki +2015-11-18 08:49:22
ten porabany system obowiązuje dopiero drugi sezon a kielczanie w tej klasie rozgrywkowej graja już kilka lat
miki +2015-11-18 08:53:12
jeżelichodzio play - offy to w tym sezonie ich nie ma. Po zakonczeniu rundy zasadnieczej 1 i 2 drużyna walcza do 3 zwycięstw a 3 i 4 chyba do 2 zwycięstwa. Reszta drużyn ma koniec sezonu
St Pauli2015-11-18 10:45:03
Dobry artykuł ! Panie Porebski uprzejmie proszę o transfer pana Długosza do działu Korony!
Errick2015-11-18 13:30:31
No tak, podobnie chory system rozgrywek jest w takiej mało popularnej lidze koszykarskiej. Nazywają to National Basketball Association. Z zupełnie nieznany powodów na mecze nawet najgorszych drużyn, które przegrywają po kilkanaście meczów z rzędu, przychodzi tam kilkanaście tysięcy widzów. I spotkań u siebie rozgrywają nie 13, ale około 40..
Ale rozumiem, że autor artykułu jest dziennikarzem sportowym tylko w zakresie sportu rozgrywanego na terenie naszego kraju.
miki +2015-11-18 16:37:16
teraz przegiąłeś. Porównanie Effectota do NBA to jak porównanie szamba do perfumerii
Krb2015-11-19 08:43:14
Brawo za tekst!
Errick2015-11-19 08:49:11
@miki +
Nie porównałem naszej ligi do NBA, tylko system rozgrywek i to, że rozwiązanie takie się sprawdza. Ligi zamknięte mają swoje wady i zalety, ale napisanie artykułu w takim tonie, jakby nie wiadomo jaki to był niespotykany wynalazek (liga, z której nikt nie spada, o ile jest stabilny finansowo) świadczy albo o nieznajomości tematu, albo o populizmie autora.
te2015-11-19 17:21:25
w Pierwszej lidze kobiet rozpada się już Zawisza Sulechów bo ... nie ma o co grać I WYCOFUJĄ SIĘ SPONSORZY ..ŁKS ? Buduje drużynę
całe szczęście ,że otworzą na chwilę ligę ... W Plus lidze kobiet Pałac Bydgoszcz ledwo zipie ale przecież nic mu nie grozi....TEN SYSTEM ZABIJE SIATKÓWKĘ I KLUBY.
MBC2015-11-20 00:19:55
Pozwolę się nie zgodzić z autorem tekstu. Jeżeli chcemy spojrzeć obiektywnie, to proszę zastanowić się nad tezami:
- mecze pomimo braku spadku są bardziej zacięte, każdy zespół do końca walczy o jak najlepszą pozycję, proszę sprawdzić ilość meczów zakończonych po 5 setach po zamknięciu ligi
- więcej młodych zawodników zadebiutowało z sukcesem w PlusLidze - jakby był spadek, żaden trener by im szansy nie dał
- kluby nie kontraktują zgranych zawodników, którzy tworzyli pozorną szansę utrzymania się

Niech każdy sobie odpowie sam, ale należy mieć świadomość, że mecz, to jeden z elementów widowiska, proszę spojrzeć na przytoczoną NBA. Kończąc... nie zgadzam się z argumentacją ;)

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce w Poniedziałek Wielkanocny zmierzy się na wyjeździe z Widzewem Łódź. – Przyszedł czas oceny pracy mojej, klubu, przede wszystkim zawodników. Granica błędu jest dziś bardzo mała, jesteśmy w pozycji zerowej. Jeśli nie chcemy w tej pozycji pozostać lub spaść, oczekuję od wszystkich maksimum pracy i wyciągnięcia tego, co najlepsze. Mamy atuty, ale potrzebna nam też koncentracja oraz jakość – mówi sternik drużyny.
W ostatniej dekadzie piłkarze Korony Kielce rozegrali kilka spotkań w okresie Świąt Wielkanocnych. Jak się w nich prezentowali?
Po przerwie reprezentacyjnej i świętowaniu awansu Polski na Mistrzostwa Europy czas wrócić do piłki klubowej. Konkretniej analizy najbliższego rywala Korony Kielce. Będzie to Widzew Łódź, z którym kielczanie zagrają w wielkanocny poniedziałek o godz. 17:30.
Nie żyje Marek Cender, dziennikarz sportowy Radia Kielce. O tym fakcie w piątek rano poinformował kielecki oddział Polskiego Radia. Marek miał 54 lata.
Korona Kielce w 26. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź. – Wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, w jakiej sytuacji jesteśmy – powiedział przed spotkaniem Yoav Hofmeister, pomocnik „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce w 26. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź. „Żółto-czerwoni” będą musieli sobie radzić bez podstawowego zawodnika.
W ostatnim meczu rundy zasadniczej Orlen Superligi, Industria Kielce rozegra domowy pojedynek z Zagłębiem Lubin. Zwycięstwo zapewni kielczanom pierwsze miejsce w tabeli.
Krzysztof Jakubik poprowadzi spotkanie 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź. Dla arbitra pochodzącego z Siedlec będzie to 34. mecz z udziałem „żółto-czerwonych”.
Od najbliższego sezonu rozgrywki szczypiornistów w Polsce wzbogacą się o możliwość zdobycia nowego trofeum - Superpucharu kraju. Dziś (28 marca) władze Orlen Superligi oraz Związku Piłki Ręcznej w Polsce ogłosiły szczegóły.
Dominick Zator przedłużył umowę z Koroną Kielce. Defensor będzie występował w „żółto-czerwonych” barwach jeszcze przez co najmniej jeden sezon.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe GOG Håndbold 33:25. – To tylko pierwsza połowa, a w drugiej może zdarzyć się jeszcze wszystko – powiedział po spotkaniu Tomasz Gębala, lider defensywy „żółto-biało-niebieskich”.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe GOG Håndbold 33:25. – Mam nadzieję, że zdobędziemy ten upragniony awans, ale była to dopiero połowa meczu – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe z GOG Håndbold 33:25. Najwięcej bramek dla kielczan, dziewięć, zdobył Alex Dujszebajew.
Koszykarze UJK Kielce rozpoczynają rywalizację w fazie play-off o awans do pierwszej ligi. Już w pierwszej rundzie drużyna z Kielc zmierzy się z faworytem do awansu, OPTeam Resovią Rzeszów.
Już w wielkanocny poniedziałek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z łódzkim Widzewem. Wraz z Koroniarzami na wyjazd szykują się także kibice żółto-czerwonych, którzy już w grupie około 700 osób zapisali się na wizytę w „Sercu Łodzi”.
Korona Kielce poznała termin wyjazdowego starcia z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zagrają wówczas mecz, który może zdecydować o losach utrzymania.
Po zakończeniu zimowej przerwy Korona Kielce rozegrała 7 ligowych rywalizacji i wywalczyła w nich zaledwie 6 punktów. Kielczanie mają przed sobą teraz wyjazdową potyczkę z Widzewem. Czy Korona wywiezie 3 punkty z trudnego terenu?
Historia napisała się na naszych oczach. Reprezentacja Polski po raz piąty z rzędu zagra na Mistrzostwach Europy. Bohaterem Wojciech Szczęsny!
Poszukujesz sposobów na podniesienie swoich umiejętności piłkarskich do nowego poziomu? Odpowiednio dobrane znaczniki piłkarskie mogą okazać się kluczowym elementem w osiągnięciu tego celu.
Czy zastanawiasz się, jak w pełni wykorzystać potencjał Instagram Stories w strategii marketingowej? Poszukujesz sposobów na tworzenie angażujących reklam w formie stories? Jeśli tak, to artykuł ten jest dla Ciebie!
Trzeci tydzień Małej Ligi Piłki Ręcznej dostarczył kibicom mnóstwo emocji, zarówno na boiskach Bilczy, Kielc, jak i Chęcin. Rozgrywki odbyły się w dniach 19, 20 i 21 marca, prezentując szereg talentów w różnych kategoriach wiekowych.
Świetny turniej juniorek młodszych Korony Handball Kielce w 1/16 finału mistrzostw Polski. Podopieczne Moniki Ciszek zakończyły go z kompletem trzech zwycięstw.
Przed Industrią Kielce rywalizacja w 1/8 finału Ligi Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” w najbliższą środę (27 marca) zmierzą się z duńskim GOG Håndbold.
Dokładnie za tydzień (1 kwietnia) piłkarze Korony Kielce powrócą do gry po reprezentacyjnej przerwie. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja kadrowa w kieleckiej ekipie poprawiała się w porównaniu do ostatnich konfrontacji.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Brakuje mi minut rozegranych na parkiecie przez te dwa i pół miesiąca bez gry – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek obrotowy mistrzów Polski.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Będzie trzeba taktycznie ich rozpracować. Jest to niewygodny zespół z groźnymi zawodnikami na każdej pozycji – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy mistrzów Polski.
Sabina Jarząbek, reprezentantka Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego została wicemistrzynią Polski w półmaratonie. Jednocześnie pobiła swój rekord życiowy i uzyskała kwalifikację na Mistrzostwa Europy w Rzymie.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Mam wielki szacunek dla tego klubu, który bardzo mocno walczy w duńskiej lidze oraz Lidze Mistrzów – powiedział przed spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener mistrzów Polski.
W niedzielne popołudnie doszło do starcia dwóch zespołów z dolnych rejonów tabeli CLJ U-18 kobiet. Drużyna KSP Kielce pokonała na obiekcie przy ul. Jeziorańskiego 53 ekipę Legionistek Warszawa 0:1.
Na odbywających się w miniony weekend Mistrzostwach Polski Muay Thai w Szaflarach do walki stanęło 4 zawodników kieleckiego klubu.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group