Tworzymy kolektyw i na tym będziemy jechać
Od sierpniowego pojedynku z Legią w Warszawie, miejsca w składzie Korony nawet na minutę nie oddał Łukasz Sierpina. - Sam wiem po sobie, że pomimo gry w pierwszym składzie nie osiadam na laurach. Chcę poprawić swoje statystyki indywidualne. Mimo niewykorzystanych okazji nadrabiamy defensywą i wygrywamy mecze. Ja chcę jednak zacząć strzelać i asystować, bo to na pewno pomoże drużynie – mówi piłkarz żółto-czerwonych.
„Sierpik” miał znakomitą okazję do przełamania swojej strzeleckiej niemocy w ostatnim meczu kielczan, w Gliwicach. Przegrał on jednak pojedynek sam na sam z golkiperem gospodarzy, Jakubem Szmatułą. - Brakuje wykończenia. Gdybym miał 50 takich sytuacji jak ta w Gliwicach, to pewnie teraz ani razu nie trafiłbym bramkarza w głowę, tak jak się stało – kwituje zawodnik. - Ostatnimi czasy jest problem z tą skutecznością. Wierzę jednak, że jak teraz będę miał taką sytuację, to ją wykorzystam i worek z bramkami się rozwiąże – dodaje.
- Jestem zły, że piłka nie chce wpaść do siatki. Nie ma co się natomiast załamywać. W tym tygodniu skupiliśmy się na wykańczaniu sytuacji i skuteczności. Wierzę, że przyniesie to rezultat – podsumowuje Sierpina.
Kielczanie czekają na triumf na Kolporter Arenie od lipca. - Obrazowym meczem jest ten z Podbeskidziem. Mieliśmy kilka fajnych sytuacji. To było spotkanie przełomowe, bo zagraliśmy na zero z tyłu na własnym stadionie, a także stworzyliśmy dużo okazji – uważa skrzydłowy „złocisto-krwistych”, kontynuując: - To może być dobry sygnał na Termalicę, że tworzymy sytuacje, a z tyłu gramy na zero, tak jak na wyjazdach.
Ostatnie dobre wyniki kielczan i pozycja w tabeli sprawiają, że to w gospodarzach poniedziałkowego starcia należy upatrywać większego kandydata do zwycięstwa. - Nie chcę mówić o faworytach. Termalica to fajna drużyna, dobrze operuje piłką, ale my tworzymy kolektyw i na tym będziemy jechać – mówi piłkarz żółto-czerwonych.
- Gramy u siebie i chcemy w końcu dać kibicom możliwość cieszenia się, tak jak to było w 1. kolejce. Na tym się skupiamy. Nie będę się rozwodził nad możliwą postawą Termaliki. Chcemy wygrać – jasno stawia sprawę Sierpina.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Byle tak trzymać.
Byle do przodu.
A zawistne psy niech szczekają, a karawana jedzie
dalej.
Leczysz kompleksy?
Mały człowieczku.