W Kielcach zagra wicemistrz świata! Szymański związał się z Effectorem
Effector Kielce, na nieco ponad tydzień przed inauguracją rozgrywek PlusLigi, sięgnął po siatkarza o uznanym nazwisku. Roczną umowę z kieleckim klubem podpisał bowiem atakujący Grzegorz Szymański. Ten 37-letni zawodnik jest ponad 150-krotnym reprezentantem Polski i srebrnym medalistą mistrzostw świata w 2006 roku. - Bardzo liczymy na to doświadczenie Grześka nie tylko sportowe, ale i codzienne, które pomaga młodym zawodnikom – mówi prezes Effectora, Jacek Sęk.
- Miałem wcześniej inne oferty, bo w czerwcu dwa tygodnie trenowałem w Jastrzębskim Węglu. Nie potrafiliśmy jednak dojść do porozumienia. Później dogadaliśmy się z prezesem Jackiem Sękiem – przedstawia nowy zawodnik zespołu z Kielc.
W dobrych słowach o Szymańskim wypowiada się Sęk: - Cieszymy się, że swoją postawą boiskową oraz doświadczeniem wyniesionym z wielu klubów i reprezentacji, będzie w stanie pomóc naszym młodszym kolegom w trudach tego sezonu.
Były reprezentant Polski został najbardziej doświadczonym zawodnikiem w kieleckiej drużynie. - To młody zespół. Tak jak powiedział prezes, swoim doświadczeniem ligowym, boiskowym, chcę wspomóc tę drużynę. Nie tylko na boisku, ale i poza nim. Do tego będę dążył – zapewnia.
Czego można się po nim spodziewać? - To się okaże. Wszystko wyjdzie w trakcie sezonu. Zapewniam, że dam z siebie wszystko – kwituje. - Tu większość zawodników jest młoda. Tylko ja jestem takim leśnym dziadkiem, tak można powiedzieć o 37-letnim sportowcu (śmiech). Myślę jednak, że swoim spokojem na boisku będę tych chłopców mobilizował do dobrej, efektownej gry – dodaje po części żartobliwie Szymański.
- Ja tylko przypomnę, że ten leśny dziadek kilka razy w poprzednim sezonie zostawał MVP spotkań ligowych – dodaje prezes Sęk.
Szymański poprzedni sezon spędził w AZS-ie Indykpolu Olsztyn. Karierę zaczynał w Ostrovii Ostrowiec Świętokrzyski, a więc po osiemnastu latach wraca w rodzinne strony.
Na spotkaniu „Przy śniadaniu o siatkówce” organizowanym przez restaurację Quchnia Polska pojawił się również Igor Witiuk, ukraiński przyjmujący, który kontrakt z Effectorem podpisał już kilkanaście dni temu. - To dla mnie spore wyzwanie, grać w PlusLidze. Mam nadzieję, że pomogę temu klubowi w osiąganiu dobrych rezultatów w rozgrywkach – kwituje Ukrainiec.
fot. Effector Kielce
Wasze komentarze