Korona w rękach kieleckich inwestorów już od 1 listopada?
– Grajewski to żaden wiarygodny inwestor, bo nie ma pieniędzy – zaznacza Krzysztof Adamczyk, który zaangażował się w losy Korony. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Kielce lobbuje za sprzedaniem klubu kieleckiej Grupie Inwestorów Sportowych. – Na ten moment nie ma lepszej oferty za klub i takiej nie będzie – dodaje.
Dziś prezydent Wojciech Lubawski wrócił z urlopu, a tym samym miał czas zapoznać się z ofertą złożoną przez kieleckich inwestorów. – To perfekcyjna oferta, najlepsza na ten moment i w pełni ją popieram. Jest dobra i wiarygodna. Mam nadzieję, że pan prezydent za chwilę poprosi zainteresowanych do rozmów na temat przekazania klubu w ręce najlepszego inwestora, czyli Grupy Inwestorów Sportowych – kontynuuje Adamczyk.
Równocześnie urzędnicy prowadzą rozmowy na temat przyszłości Korony z innym potencjalnym inwestorem, Andrzejem Grajewskim. Ten nawet zlecił wykonanie w klubie audytu, co może wskazywać na daleko posunięte działania dążące do przejęcia „złocisto-krwistych”. – To dla mnie żaden wiarygodny inwestor. Grajewski pieniędzy nie ma – ucina Adamczyk.
Jak podkreśla, stawia przede wszystkim na kontrahentów wiarygodnych. – Czyli tych, którzy mają pieniądze i są stąd. Kiedyś wzięli w swoje ręce „Iskrę”, teraz przy współpracy z miastem mogą zagwarantować stabilny rozwój Korony, i to na lata. Oni znają realia kieleckiego futbolu, interesują się piłką nożną. Dziś nie ma lepszej opcji.
Ze wstępnych informacji wynika, że grupa kieleckich inwestorów miałaby działać na zasadzie Klubu 100 działającego przy Vive Tauron Kielce. – Korona będzie się rozwijać, plany są ambitne. Na początek, gwarancja pierwszej ósemki w ekstraklasie. W rachubę wchodzą też dalsze sukcesy. To ambitne plany. Nie jest tak, że ci panowie przyszli i powiedzieli „kupujemy”. To przesiedziane godziny rozmów na temat funkcjonowania klubu, czy szkolenia młodzieży. Byłem zauroczony tym, co usłyszałem w sprawie tego, co chcą zrobić.
Kieleccy inwestorzy biorą pod uwagę przejęcie 100 procent akcji. – Byłoby najlepiej, bo wszystko jest jasne i przejrzyste. Ale są w stanie przyjąć każdą opcję, dobrą dla tego klubu. Mam nadzieję, że taka się pojawi i za kilka dni usłyszymy o rozpoczęciu negocjacji z Grupą Inwestorów Sportowych. Liczę, że już 1 listopada Korona będzie w ich rękach – zapowiada Adamczyk.
Póki co, nie jest jasne, kto wchodzi w skład kieleckich inwestorów chcących przejąć Koronę. Jak podkreśla radny z ramienia SLD, tworzy ją kilkanaście osób, do których dołączyło kilkudziesięciu kolejnych przedsiębiorców, zarówno tych znaczących na rynku, jak i mniejszych. Grupę ma wspierać nawet Michał Sołowow. – Nie pytałem o szczegóły, ale tutaj jego osoba się pojawi. Jest lokalnym patriotą i nie pozostawi Korony samej sobie – stwierdza Adamczyk.
Wasze komentarze
NIe wiem w co pogrywa Lubawski,ale coraz bardziej mnie irytuje.
Właśnie jest oskarżany w procesie karnym o oszustwa i wyłudzenie wilomilionowej kwoty pieniężnej.
A Lubawski wyjeżdża z domniemaniem niewinności Grajewskiego.
P.Lubawski nie igraj z nastrojami kibiców bo ich wytrzymałość nerwowa jest na wykończeniu.
Chcemy jasnej i przejrzystej sytuacji w KORONIE,a Pan takowej nie zapewnia.
Powierzenie losów KORONY KIELCZANOM zapewni jej rozwój.
Daj sobie Pan spokój z oszustem GRAJEWSKIM!!!!!!!!!!!!!
lubawski jak sprzedasz koronę grajewskiemu to wywieziemy cie na taczkach razem z nim
l
A jest ON własnością wszystkich KIELCZAN,
Nie może być tak,że na złość wszystkich sprzeda KLUB Grajewskiemu.
Ciekawe jaki ma w tym interes,bo o głupotę nie podejrzewam Go.
Ps. Adamczyk - mistrz rozgrywki.
Najwazniejsze to sprzedać, oddać ten klub, byle juz sie skończył cyrk z braniem kolejnych pieniędzy z miasta.
Niestety opcja biznesu świętokrzyskiego oznacza prawdopodobnie dokładnie dalsze miasta jakis 6-8 baniek rocznie...
Lubawski niodda klubu. Grajewskiemu