Korona to nie jest worek kartofli. Do transakcji potrzeba jeszcze wielu rzeczy
Andrzej Grajewski jest niezwykle blisko zakupu Korony Kielce. Biznesmen w ostatnim czasie był w stolicy województwa świętokrzyskiego, gdzie z bliska przyglądał się Koronie. - To nie była żadna kontrola! Ja dostałem możliwość wglądu w działalność klubu i to wszystko. Mnie interesowała sytuacja, w jakiej Korona obecnie jest - mówi w rozmowie z naszym portalem były właściciel Widzewa Łódź.
- Przejrzeliśmy otrzymane dokumenty. Nie robiłem tego sam, bo ja się na tym najmniej znam. Nie może być tak, żebym się znał na wszystkim. Rozwialiśmy też z panem prezydentem i ten etap jest już zakończony - dodaje.
Grajewski nie chce zdradzić, czy wizyta w klubie przybliżała go do podjęcia decyzji o zakupie Korony. - Kielce to bardzo przyjemne miasto. Za każdym razem, kiedy tu przyjeżdżam, to świeci słońce, a wtedy jestem bardzo zadowolony - tłumaczy tajemniczo.
- Cały czas idziemy dużymi krokami do przodu. Korona Kielce to nie jest worek kartofli, który można wziąć na plecy i zabrać. Do transakcji jest potrzebnych jeszcze wiele rzeczy. My ciągle z prezydentem Lubawskim i jego zastępcami rozmawiamy w sposób kategoryczny, ale w bardzo przyjaznej atmosferze. Obydwie strony czegoś chcą i zrobimy wszystko, aby do tego doprowadzić - uzupełnia.
Nie jest pewne, kiedy dojdzie do ostatecznego porozumienia. - Obydwie strony mają prace domową do wykonania i jeżeli szybko się z tym uporamy, to nasi prawnicy nie będą mieli problemu, aby doszlifować kontrakt kupna, który już istnieje. Wtedy transakcja stanie się rzeczywistością - kończy Andrzej Grajewski.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Grajewski dostaje Korone, tylko pojawi sie to wy... Brosza, bo ten nie da sobie ustawiac skladu z tego g... ktore ze soba przyciagnie Grajewski. Zatrudni pionka, wuefiste zeby ustalac sklad taki jak mu pasuje. Zacznie sie wpi... od kazdego. Lokalni przedsiebiorcy znaja sie z lokalnymi politykami i szybko zastopuja doplyw kasy bo powiedza ze nie godza sie na takie funkcjonowanie klubu a jak klub jest prywatny to niech wlasciciel wyklada. W ciagu 2 lat Korona przestaje istniec, wtedy przy blasku fleszy ci sami politycy i biznesmeni reaktywuja klub w 4 lidze, oglaszajac sie jako wybawcy, tylko wtedy koszt bedzie 20% tego co trzeba teraz na finansowanie. Tak wiec i przedsiebiorcy i biznesmi dostana darmowa promocja za darmo, przeciez im taka wersja jest na reke, chcieli dobrze ale to prezydent i Grajewski zniszczyli klub. Wszyscy beda zyli dlugo i szczesliwie, tylko kibice beda mieli ch.. a nie Korone.
I CO MI ZROBISZ?