Kolejne ligowe zwycięstwo Vive. Tam gdzie "Kasę" dobrze pamiętają
W czwartej kolejce PGNiG Superligi Mężczyzn, drużyna Vive Tauron Kielce zagrała z beniaminkiem ligi, drużyną Gwardii Opole. Podobnie jak w sezonie 2013/2014, kiedy to opolanie również rywalizowali na najwyższym szczeblu rozgrywek, zespół Vive Tauron Kielce został ciepło przywitany przez miejscowych kibiców, a w szczególności gromko witali Sławomira Szmala, który w przeszłości reprezentował barwy Gwardii Opole.
Mecz z Gwardią Opole rozpoczął się od bramki Tobiasa Reichmanna, ale to opolanie chwilę później prowadzili 2:1, a w 7 minucie 6:3. Już wtedy o czas poprosił trener drużyny Vive Tauron Kielce, Talant Dujszebajew, który miał do przekazania swoim podopiecznym wiele uwag. Gra żółto-biało-niebieskich nie zmieniła się od razu. Niespodziewanie to Gwardia utrzymywała nieznaczną przewagę aż do 17 minuty, kiedy padł pierwszy remis 8:8 za sprawą gola Mateusza Jachlewskiego. Od tego momentu to goście dyktowali warunki gry. Pod koniec pierwszej połowy na parkiecie pojawił się pierwszy z młodych wychowanków Vive Tauron Kielce, Bartłomiej Bis, który w 28 minucie zaliczył swoje pierwsze trafienie w PGNiG Superlidze Mężczyzn. Chwilę później niestety popełnił błąd w obronie i otrzymał karę 2 minut. Pierwsze 30 minut zakończyło się wynikiem 14:19.
Druga część spotkania rozpoczęła się zdecydowanie lepiej dla kielczan. Po kilku minutach przewaga zwiększyła się do 6 bramek (15:21). Zawodnicy Gwardii Opole zdecydowanie zgubili rytm gry, który im towarzyszył w pierwszy minutach meczu. Po serii niedokładnych podań opolan, mistrzowie polski zdobyli kilka łatwych bramek z kontr. W 38 minucie meczu było już 16:24. Wysoka przewaga utrzymywała się już do końca meczu. Cały mecz w bramce żółto-biało-niebieskich spędził Sławek Szmal, który wielokrotnie wybijał z głowy piłkę ręczną niektórym zawodnikom z Opola. Warto również odnotować, że od 55 minuty meczu na środku obrony stało dwóch, dopiero wchodzących w zespół, zawodników, Jakub Bulski i Bartłomiej Bis.
PE Gwardia Opole - Vive Tauron Kielce 38:26 (14:19)
Źródło: vtkielce.pl