Zagłębie rozbite w Kielcach. Noch: Byliśmy zbyt przestraszeni
W środowym spotkaniu „Miedziowi” musieli uznać wyższość Vive Tauronu Kielce. Mistrz Polski nie dał najmniejszych szans rywalowi z Lubina, pewnie zwyciężając 37:22. Pomnażające się błędy w grze Zagłębia były główną przyczyną tak dotkliwej porażki. - Byliśmy dziś zbyt przestraszeni. Przede wszystkim w pierwszej połowie dostaliśmy mnóstwo bramek z kontrataku i baliśmy się grać w ataku pozycyjnym - tłumaczył po meczu trener Paweł Noch.
- W drugiej połowie wyglądało to już trochę inaczej, lecz nie wykorzystaliśmy wielu stuprocentowych sytuacji. Wiemy z kim graliśmy, ale była szansa, aby ta porażka nie była tak wysoka – dodał szkoleniowiec.
Rozczarowania po meczu nie krył także były rozgrywający Vive Tauron Kielce, a obecnie zawodnik Zagłębia Lubin, Kamil Krieger - Zagraliśmy po prostu źle. Oddaliśmy dużo rzutów z nieprzygotowanych pozycji. Ponadto przy naszej obronie 3-2-1 zbyt dużo piłek trafiało do drużyny z Kielc - stwierdził. - Wiedzieliśmy, że nie mamy tutaj zbyt wielkich szans, aczkolwiek chcieliśmy zostawić po sobie dobre wrażenie. Niestety, nie udało nam się tego dokonać - skwitował 28-latek.
W trakcie spotkania lubinianie zarzucali arbitrom wiele błędów. Według nich sędziowie nie udźwignęli ciężaru tego spotkania. - Chcę powiedzieć, że praca arbitrów powinna być po tym meczu bardzo poważnie oceniona, ponieważ jest to zdecydowanie za wysoki poziom jak na to, co prezentuje drużyna z Kielc - podsumował szkoleniowiec „Miedziowych”.