Pierwszy raz w Hali Legionów. Kus: Przed meczem będę się trochę stresował
Inauguracyjne spotkanie ligowe w Hali Legionów będzie także pierwszym występem przed kielecką publicznością dla nowego zawodnika Vive Tauronu, Mateusza Kusa. – Zobaczymy, co kibice mi sprezentują. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Myślę, że w środę przed meczem będę się trochę stresował, ale gdy zacznie się mecz, to trema zniknie. Już kilka meczów w swoim życiu rozegrałem, więc nie powinno być tak źle - stwierdza nowy nabytek kielczan.
Rywalem Vive będzie Zagłębie Lubin, które przed rozpoczęciem rozgrywek poczyniło kilka istotnych wzmocnień. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa podchodzą do tego pojedynku z dużym szacunkiem. - Lubinianie są na pewno ciężkim rywalem. Z tego, co wiem, pozyskali Gudza, Kriegera oraz Dzono, więc przede wszystkim wzmocnili swoją defensywę - tłumaczy Kus.
I kontynuuje: - Osoba trenera Nocha na pewno doda wartości temu zespołowi. Jest to drużyna, która twardo gra w obronie i ma bardzo dobrych skrzydłowych. Jeżeli my będziemy popełniać błędy w ataku, to oni to wykorzystają i będą wyprowadzać szybkie kontry .
Kus ma już za sobą okres przygotowawczy oraz początek sezonu w nowym zespole. Widać, że jego dyspozycja i zgranie z zespołem ciągle wzrasta. - Drużyna przyjęła mnie bardzo dobrze. Trenujemy razem już ponad miesiąc i myślę, że z dnia na dzień jest coraz lepiej, a nasza współpraca procentuje. Liczę na to, że z Zagłębiem zagramy dobry mecz i zwyciężymy - podsumowuje kielecki kołowy.
fot. Anna Benicewicz-Miazga