Marković: Mam nadzieję, że w najbliższy weekend będę mógł zagrać w drugiej drużynie
Kontuzja zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie i uszkodzenia łąkotki jest już tylko wspomnieniem dla Vanji Markovicia, który po ośmiomiesięcznej przerwie trenuje na pełnych obrotach z pierwszym zespołem. - Wszystko już jest dobrze i mam nadzieję, że w najbliższy weekend będę mógł zagrać w drugiej drużynie - mówi pomocnik Korony Kielce.
Bardzo długa przerwa od gry świadczy o tym, z jak skomplikowanym urazem borykał się zawodnik „złocisto-krwistych”. - To była ciężka, długa kontuzja, przy której nie można spieszyć się z powrotem do gry. Mam umowę do lata, jeżeli taka kontuzja by się ponowiła, to na pewno nie byłoby przyjemnie - ocenia Serb. - Cierpliwie, powoli wróciłem do gry i mam nadzieję, że w najbliższy weekend będę mógł wystąpić w meczu rezerw, chociaż przez kilka minut - dodaje.
Podczas wtorkowego treningu widać było, że zawodnik żółto-czerwonych ćwiczy z opatrunkiem na nodze. - Cały czas trenuję z tejpem, ponieważ czuję się z nim po prostu pewniej - tłumaczy Marković. - Mam pozwolenie do gry od rehabilitanta oraz od lekarza, więc teraz to już tylko kwestia trenera, jak on będzie to oceniał - kwituje zawodnik żółto-czerwonych.
fot. Paula Duda
Sztuka w wydaniu ekspresowym :)
Posted by Rytmkultury.pl on 16 sierpnia 2015
Wasze komentarze
Bo jeszcze ze 2 kolejki to stróża i parkingowego trener będzie musiał wystawić do składu.