Adamczyk nadal chce przejąć Koronę. Zamierza działać i krytykuje Romę: To kompromitacja tego klubu
Planów przejęcia Korony Kielce nie porzucił Krzysztof Adamczyk, miejski radny, który – wraz z grupą świętokrzyskich przedsiębiorców – chce wykupić akcje klubu od miasta. - Przygotowałem statut spółki. Zamierzam dalej działać w tym temacie, być może w przyszłym tygodniu ciągle będę prowadzić rozmowy. Przygotowuję się, żeby dalej to robić – informuje Adamczyk. I mocno krytykuje podejście do negocjacji z miastem ze strony włoskiej Romy.
- Czekam na pana prezydenta i na sygnał. Widzę, że ta sprawa z Włochami jest chyba zamknięta, bo nie ma żadnych ruchów. Nic się nie dzieje – kwituje radny z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Wciąż nie wiadomo, czy klub z Rzymu zamierza wykupić akcje Korony. - To niepoważna oferta. Roma może by chciała, może by nie chciała… Włosi takie pieniądze wydają na tygodniówkę zawodnika drugiego składu. Wydanie paru groszy nie jest dla nich problemem – twierdzi Adamczyk.
Po chwili mówi już bardziej dosadnie: - Widocznie są niezainteresowani. Taki bogaty klub… Mówimy o milionie euro na działalność? No proszę… Bez przesady. To jest kompromitacja tego klubu. Jak chcą wejść, to wchodzą i kupują, dla nich nie ma mowy o pieniądzach.
- Gdybyśmy mówili o stu milionach, to rozumiem. Ale milion? Płacą tyle zawodnikowi w drugim składzie – dodaje radny.
Plan Adamczyka, który ma na celu wykupienie akcji Korony przez grupę składającą się ze świętokrzyskich przedsiębiorców, ciągle może zostać zrealizowany. - Liczę na spotkanie z panem prezydentem w najbliższym czasie, aby przejść do konkretnych rozmów. Ci ludzie ciągle są zainteresowani. Chcemy rozmawiać i przejąć ten klub, aby temat Korony w rękach miasta się zakończył – wyjaśnia kielecki radny.
I kontynuuje: - Ja ten temat wywołałem i obecnie stoję na czele tej grupy. Zacząłem działać i moim celem jest sprywatyzowanie Korony. W przeciągu tygodnia-dwóch temat powinien pójść do przodu.
- Ważne, żeby Korona była w prywatnych rękach – kończy Adamczyk.
Wasze komentarze
Chcialbym sie tez dowiedziec czy istnieje dzial marketingu i reklamy w Koronie, bo efektow pracy wogole nie dostrzegam tej komorki.
Nie damy się odspawać od koryta.
Tylko konsorcjum z naszego miasta i regionu czuje Koronę ... wolę kilka milionów od tej zbiórki z Kielecczyzny niż miliony z AS Roma .Pamiętamy wszyscy juz "numer" z Chiżniczenko -nędza nad nędzami ,ale musiał grać bo tak chyba miał zapisane w umowie , a nasi chłopcy choć lepsi w każdym calu grzali ławę ze złości i wstydy a Korona przegrywała mecz za meczem.
Tak więc nadszedł czas, aby kibice Kielc i regionu wreszcie się obudzili i zaczeli popierać RODZIMY BIZNES , gdyż na mżonki już brak czasu Panie Prezydencie . Powinna ruszyć zmasowana akcja nas - kibiców ukochanej Korony Kielce i nie dać sobie zabrać atutów 42 lat istnienia najpiękniejszego Klubu naszych serc !!! Popierajmy Pana Adamczyka w każdym calu - apelujmy do naszych Przedsiębiorców , aby wzieli sprawę w swoje ręce Prezydent Kielc winien to nam mieszkańcom Kielc i sympatykom w kraju i za granicą !!!
Jeśli chodzi o Podbeskidzie i budżet na zawodników, to przypominam tylko, że taki Maciek Korzym nie obciążał budżetu klubowego, bo był opłacony "zewnętrznie". Ciężko więc porównywać.
A ja także mam nadzieję, że uda się stworzyć jakieś konsorcjum, bo wtedy utrata jednego ze sponsorów nie zabija zespołu.
No ale na szczęście (oby) Wąsacz odejdzie w następnej kadencji
Lubawski siadł w końcu stoła.
Podparł się w boki jak basza;
"Hulaj dusza! hulaj!" - woła,
Śmieszy, tumani, przestrasza.
i co Wy im możecie panie Adamczyk zrobić...Podpowiem - NIC! Tu może pomóc tylko prosty lud i jego taczki.
UEFA zwiększyła pulę za awans do fazy grupowej Ligi Europy z 1,5 mln do 2,4 mln Euro (to na obecny kurs lekko ponad 10 mln PLN). Więc jest o co walczyć, bo taka kasa to duży zastrzyk finansowy dla klubu (taka kwota to 20% dochodów rocznych obecnego mistrza Polski - Lecha Poznań). Nie licząc oczywiście apanaży za awans do kolejnych rund II, III i IV. Jakby to podsumować to wyjdzie 3 mln Euro czyli ponad 12 mln PLN. A teraz dodać do tego ewentualne zwycięstwa w fazie grupowej LE i można spokojnie jechać do przodu bez obaw, że budżet klubu się nie dopnie. Pozdrawiam i proszę podać tą wiadomość dalej
Jednak aby tak się stało polityka obniżania pensji w Koronie musi być utrzymywana. W naszej lidze wystarczy być dobrze przygotowanym fizycznie i mieć ambicje i można się utrzymac. Korona zarobiła niecałe 12 mln zł w poprzednim roku z czego ponad 10 poszło na pensje piłkarzy. Doliczyć do tego spłatę zobowiązań wychodzi na to ze 129 % budżetu idzie na piłkarzy. To jest kryminał!!! W Jagielloni dla porównania wydali na pensje 6.7 mln zł. Tak więc da się.