Paprocki: Spółka obecnie jest sparaliżowana
We wtorkowe popołudnie doszło do konferencji prasowej z udziałem prezesa Korony Kielce, Marka Paprockiego. Wypowiedział się on na temat aktualnej sytuacji klubu, a także poruszył szereg innych tematów. – Spółka obecnie jest sparaliżowana. Zarząd oczekuje szybkiej decyzji. Każdy dzień jest dla nas problemem, bo każdy dzień zwłoki przynosi straty, także te finansowe – powiedział Paprocki.
Zapis wypowiedzi prezesa Marka Paprockiego:
Mam ten komfort, że nie jestem związany z żadnych ugrupowaniem politycznym czy stowarzyszeniem. To moja ocena, prezesa zarządu spółki.
Właścicielem Korony jest gmina Kielce, Korona to klub ekstraklasy i spełniamy wszystkie warunki, aby grać w ekstraklasie w kolejnym sezonie.
Przez ostatnie 6 miesięcy realizowaliśmy postępowanie naprawcze, chociaż bez nadzoru sądowego, o co zabiegaliśmy. Bardzo nam na tym zależało. Jest to pierwszy etap planu naprawczego, który w swoim założeniu ma doprowadzić do stabilności finansowej klubu.
Na pewno nie udało się pokonać wszystkich przeszkód, przede wszystkim zawrzeć umów ze wszystkimi wierzycielami. W związku z powyższym na koniec marca musieliśmy ich spłacić w całości, z uwagi też na wymogi licencyjne.
Mieliśmy kilku zawodników, którzy nie byli zainteresowani ani wypożyczeniem, ani rozwiązaniem kontraktów. Woleli trenować w rezerwach i pobierać wynagrodzenie. Przestrzegam inne kluby przed ich zatrudnieniem. Oceniam to jako porażkę naszego klubu.
Porażkami naszego klubu są też przegrane sprawy sądowe w PZPN-ie dotyczące zawodników Sobolewskiego i Małkowskiego. Zarząd nie ma wątpliwości co do tego, ze były nieprawidłowości, które miały miejsce w czasie negocjowania tych kontraktów przez menedżera piłkarzy i ówczesnego prezesa.
Kontrakt Sobolewskiego datowany na styczeń 2015 roku został ujawniony dopiero w kwietniu, czyli po zmianie zarządu, przez zawodnika. Moim zdaniem było to celowe działanie, bo korzyści finansowe miały się pojawić dopiero w lipcu. Dlatego też w styczniu skierowałem zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie, a także innych dwóch kontraktów zawodniczych.
Marketing? Tutaj rzeczywiście są duże rezerwy i na pewno będą prowadzone działania, by poziom przychodów został zwiększony.
Jeszcze jedną porażką, o której muszę powiedzieć, jest fakt, że nie udało nam się wprowadzić do pierwszego zespołu większej liczby wychowanków. Było ich tam zaledwie kilku, którzy też nie mieli wielkiej możliwości pokazania swoich umiejętności.
Co możemy uznać za pozytywne w rundzie wiosennej? Otrzymaliśmy licencję na grę w ekstraklasie, co prawda z nadzorem finansowym i zapewniliśmy sobie utrzymanie w lidze. To na pewno jest pozytyw.
W nowy sezon, czyli w lipcu 2014 roku, wchodziliśmy ze zobowiązaniami krótkoterminowymi w wysokości 7 mln złotych. Proszę mieć na uwadze fakt, że całe zobowiązanie na 2014 rok zostało wydane w pierwszym półroczu.
To, że dotrwaliśmy do końca tych rozgrywek, uważam za sukces, biorąc pod uwagę nasze finanse. Do tej pory spłacamy ugody, które sięgają 2013 roku. Jeśli ten nasz plan naprawczy będzie kontynuowany, to wszystkie zobowiązania wobec zawodników zostaną spłacone.
Wszystkie kontrakty zawodników były pozbawione premii. Usunięto wszelkie zapisy na niekorzyść klubu.
W klubie opracowano i wdrożono działania skautingowe, które były prowadzone przez kilka miesięcy. Czy z nich skorzystamy, będzie to uzależnione od tego kiedy i czy zapadnie decyzja Rady Miasta o dalszym funkcjonowaniu spółki.
Prognoza na koniec czerwca wskazuje, że strata na działalności spółki będzie niższa o ok. 2 mln złotych. To nie jest powód do zadowolenia, ponieważ spółka i tak generuje wysoką stratę, ale uważam, że to tendencja pozytywna.
Spółka na dzień dzisiejszy jest sparaliżowana. Zarząd nie może podejmować żadnych decyzji skutkujących zobowiązaniami finansowymi. Mam na myśli kontrakty zawodników oraz trenera i sztabu szkoleniowego, a także umowę na obóz sportowy. Dotyczy to także sprzętu sportowego. Dostawca może nie zdążyć wywiązać się ze zobowiązań.
Zarząd oczekuje szybkiej decyzji. Każdy dzień jest dla nas problemem, bo każdy dzień zwłoki przynosi straty, także te finansowe.
Z negocjacji rezygnują kolejni zawodnicy, bo nie będą czekać. Już kilku piłkarzy związało się z innymi klubami, których bardzo chcieliśmy pozyskać. Nie możemy zakończyć rozmów z trenerem, który jest potrzebny już dzisiaj. To spowodowało, że przesunęliśmy pierwszy trening drużyny na poniedziałek.
Jeśli decyzja Rady Miasta będzie pozytywna, będziemy kontynuować ten plan naprawczy. Jeżeli będzie negatywna, wówczas jak najszybciej zostanie złożony wniosek o likwidację spółki.
Czy miasto Kielce stać na to, aby być w dalszym ciągu właścicielem Korony i czy rzeczywiście ta Korona jest komuś w mieście potrzebna? Kto tak naprawdę na nią zasługuje? Wbrew pozorom nie jest tak łatwo wprost odpowiedzieć na te pytania.
Powinniśmy powiedzieć, że Korona musi istnieć dla kibiców. Zgadzam się z tym, bo kibice udowodnili, że ta Korona im się należy. Kibice, którzy mogą powiedzieć, że też mają udział w zwycięstwach. Kibice, którzy też na wyjazdach udowodnili, że na Koronę zasługują.
Okazuje się też niestety, że Korona jest doskonałym narzędziem walki politycznej. Mogę podać wiele przykładów. Wszyscy o tym wiedzą, ale nikt oficjalnie o tym nie mówi. Ja mogę o tym powiedzieć.
Nie zgadzam się, żeby Korona była w ten sposób traktowana, bo na to nie zasługuje.
Radni mówili, że konieczność kolejnego dofinansowania klubu jest dla nich kolejnym zaskoczeniem. Ja w styczniu powiedziałem wprost, że przyznanie kolejnych środków finansowych to decyzja o uczestniczeniu w planie naprawczym spółki. Stwierdziłem też, że wspomniana kwota pozwoli dokończyć ten sezon.
Pan Gierada stwierdził, że w Koronie jest nieudolny zarząd. Na jakiej podstawie tak stwierdził, skoro w Koronie nie było go ani razu? Dlaczego nie przyszedł i nie powiedział tego wprost? To jest właśnie polityka.
Jakie pan Gierada ma uprawnienia, by dyskredytować publicznie zarząd i pracowników Korony?
Powtórzę to, co na ostatniej sesji Rady Miasta. Nie ma jeszcze raportu, a już jest dyskusja. Pan Siejka stwierdził w mediach, że była niegospodarność. Jeżeli twierdzi, że były za duże koszty pojazdów służbowych, to niech powie, że sześć to było za dużo i wystarczyłyby dwa.
Chcę być dobrze zrozumiany. Zgadzam się, że Koronie można zarzucić niegospodarność w poprzednich okresach. Chcę, by ten raport w całości upublicznić. Nie chcę, by był on kolejnym narzędziem walki politycznej.
Jeżeli Korona ma istnieć, bo potrzebują tego politycy, to zlikwidujmy ten klub.
Może Korona powinna istnieć dla państwa, dla dziennikarzy sportowych? Ok. Ale czy w Kielcach są dziennikarze sportowi? Po ostatnich komentarzach dotyczących Korony mam spore wątpliwości.
Nieprawdziwe informacje, wymyślone na potrzeby sensacji, które motywują internautów do obrażania prezydenta, prezesa. Czy ktoś zadał sobie pytanie, jak to odbierają nasze rodziny? Wulgaryzmy i inwektywy, które są niemoderowane, to zwyczajne barbarzyństwo.
Czy pan Lewicki ma prawo wypowiadać się o pracownikach Korony? Czy ma prawo wypowiadać się o tym nie mając żadnej wiedzy? My jesteśmy normalnymi ludźmi. Za takie zachowanie pan Lewicki powinien dostać po twarzy. Moi pracownicy na to nie zasługują.
Dlaczego młodzi ludzie opuszczają Kielce? Gdybym ja miał takiego sąsiada, jak pan Lewicki, też pewnie bym się zastanowił nad wyjazdem z Kielc.
Jestem pewien, że Korona potrzebna jest wszystkim dzieciom, które trenują w naszym klubie. Aby mogli kontynuować swoją pasję. Likwidując Koronę, zabierzemy im ekstraklasę, marzenia i ich życie potoczy się inaczej.
Jeśli Rada Miasta uzna, że miasto nie podoła roli właściciela, to zlikwidujmy Koronę.
Nie chcę mówić na zasadzie, że wszyscy źli, tylko prezes dobry. Widzę swoje błędy. Widzę je i o nich mówię.
Jeszcze nikomu nie odmówiłem spotkania, jeżeli chce porozmawiać o klubie. Nie mam nic do ukrycia.
Odrzućmy wszystkie podziały. Koronę można odbudować, ale tylko pod warunkiem, że będzie zgoda. To ważniejsze nawet niż finanse.
Nie urodziłem się w Kielcach, ale mieszkam tu od wielu lat. Miasto przez ten czas bardzo się zmieniło, wypiękniało. Demokracja nie ma jednak nic wspólnego z bezkarnością. Zobaczmy, co my, rodzice, pokazujemy dzieciom.
Spójrzmy, jak wyglądają komentarze czytane i pisane przez nasze dzieci. Inwektywy, obelgi – to nie jest normalne. To jest poza moją wyobraźnią. To patologia.
Skąd w nas tyle nienawiści? To wszystko, co chciałem państwu powiedzieć.
Wasze komentarze
Grajmy do konca jasno.
Daleki jestem od obrazania Pana, ale ludzie chca wreszcie wiedziec prawde. Mam jeszcze jedno pytanie odnosnie pracy marketingu w Koronie, bo tej pracy nie dostrzegam wogole.
Pozdrawiam.
Czy wobec pracowników pracujących (raczej zatrudnionych) w "dziale marketingu", którzy mają w zakresie swoich obowiązków poszukiwanie sponsorów (nie inwestorów a sponsorów), wyciągnięto konsekwencje z tego tytułu, że wpływy od sponsorów stanowiły tylko ułamek procenta w budżecie klubu?
Dlaczego młodzi ludzie opuszczają Kielce? Gdybym ja miał takiego sąsiada, jak pan Lewicki, też pewnie bym się zastanowił nad wyjazdem z Kielc.
TO BYLA IRONIA CZY CO? Bo jak tak to Papros, wracaj do szkoly.
Prezes poważnego klubu wychodzi na konferencję....
Mówi o tym o czym wszyscy wiedzą...grając na emocjach i oskarżeniach ...
Po to tylko , żeby bezradni , którzy doskonale znają sytuację zwołali sesję...
Nie można tam u Was u góry normalnie rozmawiać?
Przecież i zwolennicy i przeciwnicy robią z siebie tylko idiotów...
Bo jakie mamy wyjście?
Albo dofinansować i myśleć co dalej
Albo ogłosić upadłość i zostać z pustym stadionem na kupę milionów...i bulić co miesiąc na utrzymanie pustostanu...
Jak na moje oko to jest tylko walka o to kto będzie siedział w Koronie i kto więcej swoich tam wrzuci...
Ale kibiców to nie interesuje czy będą to ludzie z prawa czy lewa czy od Wojtka.
Nas interesuje klub i tyle...
Ps: Poziom konferencji poniżej krytyki...
Robicie przystanki z wi-fi za kupę baniek (naprawdę niezbędny wydatek) , a połowa kielczan płaci za prywatne przedszkola , bo publiczne najlepiej zlikwidować....
Cóż takie czasy....tacy radni...
Ale to nic Conchita Wam zaśpiewa na osłodę drodzy mieszkańcy ....
a nie gra jasno ? Czego w do kur... chcecie ? Chcecie mieć zespół w ekstraklasie a jednocześnie nie chcecie by miasto dawało pieniądze (klub jest miasta) To kto ma dać ? Ludzie jaki sponsor tu przyjdzie ? po co ? Wystarczy was poczytać wszystkich łącznie z tymi radnymi Głupszy przekrzykuje głupiego Żaden zdrowo myślący biznes nie wejdzie w to bagno Chcecie Rome ? Poczytajcie sobie trochę siebie i radnych na których oddaliście głos
Strata o 2 mil jest mniejsza ? jest Ekstraklasa jest ? Czego wy ludzie chcecie ? By wyszedł i powiedział że klub został sprzedany inwestorowi z Kataru który włoży w klub grube miliony ? Ludzie pomyślcie trochę a debilni krzykacze wyp....
sprawa jest prosta, zakładamy jako kibice stowarzyszenie klub 10 tysięcy osób z oświadczeniem o co miesięcznej wpłacie 100zł na poczet klubu, rocznie to będzie ponad 12 milionów + Kasa z anal+ i sponsorzy to daje budżet na bicie się o puchary, wykupujemy klub, wybieramy swoją radę nadzorczą, sramy na miasto i ich przydupasów i robimy mistrza, KAŻDY CZŁONEK KLUBU ma gratis wejście, reszta wejściówek 5 tysięcy do wolnej sprzedaży, na dzień dobry mam 5 osób zapisanych do klubu Korony
dajemy w komentarzach aktualny wynik dopisując swoje deklaracje, jak uzbieramy 10 tys członków to zakładamy stowarzyszenie i zabieramy naszą Koronę tym nieudacznikom
W czwartek sesja, znowu bez Lubawskiego. Jest propozycja SLD, kto się ma do niej ustosunkowac? W poniedziałek trening a Korona nadal w ciemnej dupie. Po co ta sesja?
Problem leży np. w radnych a raczej ich braku wiedzy i służalczości partyjnej. Każdy z nich podobno jest za Koroną ale nie chce dać na nią pieniędzy, które i tak są śmieszne w stosunku do skali budżetu miasta czy nowo powstałego projektu przystanków autobusowych. Nie mają oni pojęcia że zamknięcie/zlikwidowanie klubu wiąże się z niewspółmiernie większymi kosztami niż roczna dotacja na Koronę(kontrakty zawodników, umowy partnerskie i sponsorskie itp). Jak można prowadzić merytorycznie dyskusję z nimi na temat Korony jeżeli większość z nich dopiero nie dawno dowiedziała się że roczne finansowanie Korony z budżetu miasta to niecałe 39% jej przychodów!!!! To nic innego jak polityczne szranki z Koroną w ręku, uderzanie w Lubawskiego poprzez klub bo jest na to koniunktura politycznego absurdu.
Co do inwestora( bo takiego szukamy, niektórzy chyba nie wiedzą że inwestor a sponsor to nie to samo), jeżeli takowy gdzieś jest to który normalny biznesmen widząc co się wyprawia na sesjach RM dotyczących Korony wejdzie w to bagno, przecież to są ludzie którzy chcąc czy nie chcąc będą z nim współpracowali, czy ktoś normalny wszedł by w takie polityczne szambo??? Każdy inwestor angażując się w klub wymusi by go wcześniej oddłużyć bo nie chce, co normalne brać odpowiedzialności za nieklarowne sytuacje finansowe poprzedniej ekipy, ale tego radni nie wiedzą, bo oni nie chcą tego wiedzieć, czego dali wyraz na ostatniej sesji RM nie dopuszczając tematu Korony nawet do szerszej debaty i głosowania......naprawdę, leży im dobro Korony na sercu-chyba odłogiem.
(również na stronie internetowej).Pieniądze publiczne powinny być przejrzyste