Już było źle... Remis uratowany w ostanich sekundach!

02-06-2015 22:16,
Redakcja

Korona Kielce zremisowała w wyjazdowym pojedynku z GKS-em Bełchatów 2:2 i utrudniła sobie utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. Bramki dla kieleckiego zespołu zdobyli Olivier Kapo i Jacek Kiełb, zaś dla gospodarzy Kamil Wacławczyk oraz Paweł Baranowski. Kielczanie stworzyli sobie w przeciągu całego meczu sporo okazji, ale zdecydowane szwankowała skuteczność.

Spotkanie to lepiej zaczęli gospodarze. Byli oni o wiele bardziej zdecydowani i zmotywowani.  Dwa rzuty rożny nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Pierwsza odpowiedź kieleckiej Korony miała miejsce dopiero w 5. minucie, ale defensorzy „Brunatnych”  powtrzymali szarżującego w ich polu karnym Oliviera Kapo.

W 7. minucie w polu karnym Korony odnalazł się Arkadiusz Piech i oddał piekielnie mocny strzał na bramkę strzeżoną przez Cerniauskasa, ale litewski bramkarz zdołał wybić futbolówkę poza linie końcową. Drużyna Tarasiewicza nie była w stanie skonstruować składnej akcji ofensywnej, co skrzętnie wykorzystywali piłkarze Kieresia.

Mimo ataków bełchatowian, to Korona bliżej była otworzenia wyniku spotkania. Dobrą piłkę z głębi pola otrzymał Jacek Kiełb, który po  indywidualnym rajdzie zdecydował się na płaskie dośrodkowanie, z którego nie był w stanie skorzystać Przemysław Trytko. Chwile potem dobrze dogrywał też grający na prawej obronie Lukas Klemenz, ale strzelający w ekwilibrystyczny sposób Carlos minimalnie spudłował.

W 20. minucie wynik wreszcie uległ zmianie. Przypadkowo odbitą piłkę przejął Jacek Kiełb i bez wahania uderzył w krótki róg bramki Zubasa. Strzał był na tyle precyzyjne, że Litwin w bramce Bełchatowa nie miał większych szans na interwencje i „Ryba” mógł cieszyć się z ósmej bramki w rozrywkach.

W kolejnych minutach tempo spotkania siadło. Gospodarze próbowali atakować, ale nie wychodziło im to najlepiej, kielczanie zaś mądrze ustawiali się w obronie i starali się kontrować. Czujny w bramce był także Cerniauskas, który ładnie obronił strzał Poźniaka z około 25. metrów.

Drużyna Tarasiewicza korzystała natomiast ze swojego największego atutu, jakim bez wątpienia są stałe fragmenty gry. W 43. minucie spotkania ze stojącej piłki dogrywał Paweł Golański, a głową niecelnie strzelał Piotr Malarczyk.

Początek drugiej połowy to popis gospodarzy, co zakończyło się bramką wyrównującą Kamila Wacławczyka, który wykorzystał nieporadność kieleckich defensorów i strzałem głową z najbliższej odległości pokonał Cerniauskasa.

Kolejny minuty to dominacja piłkarzy Kieresia. Grę na swoje barki wziął Michał Mak, który próbował zaskoczyć defensywę Korony strzałem z daleka. Kielczanie nie potrafili wyjść natomiast z własnej połowy.  Pierwsza próba miała miejsce dopiero w 58. Minucie, ale wychodzący na czystą pozycję Trytko był na spalonym. 

Od tej pory drużyna Tarasiewicza kontrowała zdecydowanie częściej.  Lewą stroną przedarł się Leandro, wpadł w pole karne gospodarzy i został agresywnie powtrzymany przez wchodzącego wślizgiem Pawła Baranowskiego. Gwizdek sędziego Przybyła jednak milczał.

Na cichego bohatera spotkania wyrastał powoli Cerniauskas – w 67. minucie ze sporym trudem wybronił strzał głową obrońcy gospodarzy. Korona odpowiedziała szarżą Trytki, który wdarł się w pole karne, ale zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i zdołał powstrzymać go Zubas.

Trener Tarasiewicz próbował jeszcze zmienić oblicze spotkania, więc na bosiku pojawili się Porcellis i Piłipczuk, którzy zastąpili Trytkę i Luisa Carlosa. Jednak to gospodarze atakowali – z rzutu wolnego dogrywał Mójta, ale czujny w bramce był Cerniauskas. Również ze stałego fragmentu odpowiedzieli kielczanie – ze stojącej piłki bowiem uderzał Golański, ale jego strzał minimalnie niecelny.

Po chwili błąd popełnili kielczanie, co wykorzystali "Brunatni" i bramkę zdobył Baranowski.

Po chwili świetnie odpowiedziała Korona i wrzutkę Piłipczuka wykorzystał Olivier Kapo.

Korona próbowała jeszcze atakować, ale w ostatnich minutach wynik nie uległ zmianie i Korona Kielce zremisowała z GKS-em Bełchatów 2:2.

Relacja NA ŻYWO - TUTAJ

GKS Bełchatów – Korona Kielce 2:2 (0:1)

Bramki: Kiełb 20’ Kapo 93' – Wacławczyk 47’, Barnowski 87'

GKS: Zubas –Witasik (84’ Olszar), Baranowski, Flis, Mójta - Rachwał, Poźniak - Wroński, Wacławczyk (79’Komołow), Mak – Piech

Korona: Cerniauskas- Leandro, Malarczyk, Golański, Klemenz – Kiełb(87' Cebula), Jovanović, Fertovs, Kapo, Carlos (74’ Piłipczuk)– Trytko (79’ Porcellis)

Widzów: 2627

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

k2015-06-02 22:44:25
2. polowa to żenada, wszyscy widzieli ta walkę o utrzymanie. Całe szczęście że Podbeskidzie wygrało to w piątek będą na kacu.
Dziennikarze2015-06-02 22:49:38
Drogie pismaki jeśli pozwolicie na to żeby Tarasiewicz w przyszłym sezonie tu został, jeśli nie rozpędzicie tego towarzystwa, jeśli nie będziecie pisali o naszej zdolnej młodzieży, która jest marnowana to ten klub nie ma sensu ! ! ! bo po co? nie cieszcie sie z tego punktu !!!!!!!!!!!!
cygan2015-06-02 22:53:03
Dom się palił ale uratowali meble,-tak powiedział Tarasiewicz w wywiadzie:-)
koroniarz2015-06-02 22:54:07
Zobaczymy w piątek
cygan 22015-06-02 22:59:29
No i co z tego ze tak powiedział ? Co to wnosi? Co oznacza? Po co to napisałeś ?
cygan 32015-06-02 23:03:50
ze klub (dom) sie spalil, ale pilkarze (meble) uratowali.
cygan 42015-06-02 23:12:55
Korona blisko spadku (dom sie pali) i zamiast ratowac dom (klub) to ratuja graty (meble - pilkarzy - zalegle pensje itp)
widac dom (klub) niewazny dla niektorych
Polak2015-06-02 23:13:09
fart, szczęście... przedłużone nadzieje... panie Ryszardzie, eeeeee niech będzie panie Rysiu, jest pan słabym trenerem, beznadziejnym strategiem i tak się zastanawiam czy uczciwym do końca człowiekiem... z pozoru jest pan mega uczciwy, nie fair, z zasadami... ale śmierdzi mi ten Klemenz, troszkę tez Leandro... te niby zasady, ze wygranego składu się nie zmienia to było fajne w latach 80'
tak sobie myśle, ze pan Rysiu na końcówce tych lat się zatrzymał... Jak można w takim meczu wystawić Klemenza? Jak można posadzić na ławie Sylwestrzaka, strzelca 5goli, ktory tydzień temu na Cracovii ratuje remis? Jak można tak szmaciarskich traktować Cebule, ktory kilka dni temu"rozbujał" nam mecz z Piastem i klika razy pokazał, ze może być piłkarzem nietuzinkowym jak na Polskę... jak można tak forować tych chłopaków z jednej stajni tzn francuzojezycznych? jak można z takim zespołem do samego końca, do ostatniej kolejki obawiać się o ligowy byt? podsumowując, gdyby nie głupota pana Rysia, gdyby był prawdziwy trener to dzisiaj w normalnym ustawieniu z Sylwestzakiem, z Cebula od 55minuty, z Golanskim na prawej obronie wygrywamy 2:0 z beznadziejnie słabym Bełchatowem...
Janusz2015-06-02 23:22:56
Cud w Bełchatowie! Po beznadziejnej grze remis. Ilośc niecelnych podań i złych decyzji podjetych przez piłkarzy Korony niesamowita. Widac , że nie wszyscy się przykładają jednakowo. dlaczego nie grał Sylwestrzak?. Tytanem nie jest, ale Golański przydał lepiej by się na skrzydle. Czarnoskórym znowu,ktos włożył 50 kg cieżarki do kieszeni.A co do wypowiedzi p. trenera Co po meblach , jak nie ma domu? Chyba,ze weźmie kredyt we frankach.
do cygan 22015-06-02 23:25:09
A co się czepiasz, ponizej Ci koledzy wylumaczyli. Jak nie rozumiesz metafory to lepiej nic nie pisz.
gnom2015-06-02 23:37:19
Byłem pierwszym, który krytykował zatrudnienie Tarasiewicza ale w tym wypadku, czytając komentarze trochę go pobronię. Fakt, że foruje swoich a Klemenza szczególnie ale Golański nie może grać na boku, bo ma gra z niedoleczoną kontuzją. Leandro też sobie dobrze radzi i dla mnie to jest zaskoczenie na plus tej rundy rewanżowej. Ja bym spróbował zagrać z Sylwestrzakiem na prawej stronie zamiast Klemenza. Fakt, że Cebula jest pomijany i chyba raczej zagrałbym nim od początku a wpuszczał Fertovsa na ostatnie 30 min. No ale trener ma swoją wizję. Faktem jest, że grają zawodnicy a oni wiedzą o co grają i ustawili sobie sezon tak, żeby mieć dobrą kartę przetargową przed ostatnim meczem. Nasi prezesi są nie fair, trzymają ich w niepewności, kombinują, zalegają z kasą, odstawiają piłkarzy z ważnymi umowami. A teraz to zawodnicy mają wszystko pod kontrolą i kasa musi się znaleźć. Nie winię ich tylko zarząd, który nadaje się do kierowania parkingiem a nie klubem piłkarskim, co udowadnia co sezon a w tym sezonie to już jest dramat.
kielcok2015-06-02 23:40:17
Łęczna i Zawisza spokojnie wygra, bo u przeciwników jasna sytuacja. A u nas? Podbeskidzie na luzie a my? Same pytajniki i przypalona rzymska pieczeń
Polak2015-06-03 00:06:47
do gnom
brawo, ująłeś to konkretnie i fachowo... no prawie fachowo... moim zdaniem piłkarze są od grania, na pewne rozmowy i męskie decyzje był czas 6miesiecy temu, mam na myśli ustalenia, rozmowy, zaległości itp. wszystko co maja zapisane w kontraktach bądź ugodach i tak dostaną, prędzej czy pózniej, chroni ich "licencja" klubowa... jeżeli ktoś kalkuluje, kombinuje, udaje, jest sfochowany i zły to niech nie wychodzi na boisko i niech nie udaje, ze gra, bądź chce grać... trzeba być facetem, charakterniakiem i trzeba pewne sprawy umieć oddzielić... co do zarządu, właścicieli, prezesa, to bez komentarza... laicy, amatorka, buractwo, jednym słowem żenada i wstyd...
co do aspektu stricte piłkarskiego to połowa tego zespołu nie nadaje się do ekstraklasy... mówisz o kontuzjowanym Golanskim, Sylwestrzaku mającym grać na prawej obronie... Głupota
jeżeli Goło jest kontuzjowany to niech nie gra, mimo tego, ze to dużej klasy cwaniak, mam do niego szacunek
Sylwestzak to lewy obrońca bądź pół lewy stoper, wszystko w temacie
Cebul? najbardziej kreatywny piłkarz Korony... granie Łotyszem, Ukraińcem i Porcelisem to nieporozumienie
Jeden tylko przeszkadza, drugi udaje, ze gra, trzeci jest bo jest, poziom najwyżej drugoligowy... Tryto to tez śpiewy po rosie, powiązany, ledwo biega...
Daj Bóg, żeby ten piątek był szczęśliwy...
ScyzorBarycz2015-06-03 00:12:33
Decyzja, że gra Klemenz a nie Sylwestrzak dla mnie mega dziwna. Gra łapała się na spektrum: przeciętnie-słabo. Najpewniejsze punkty: Malarczyk(po raz kolejny) oraz Vitek(znienawidzony przez internetowych napinaczy). Największą bolączką Korony jest brak solidnego napastnika o charakterystyce al`Kapo tylko, że młodszego i poziomem dostosowanego do naszej ligi. Ale te zarzuty do Tarasiewicza są ŻENUJĄCE. Wreszcie stara się wpoić piłkarzom jakąś filozofią grania inną niż długa laga na aferę. Wreszcie piłkarze są w stanie biegać dłużej niż 60 minut i nie sztywnieć od skurczów. Każdy widzi, że nie jest kolorowo i bajecznie, ale wiele zależy od dyspozycji/formy/dnia piłkarzy i tego w jakim stopniu są zdolni wcielić taktykę w życie
W piątek ostatni i kto wie czy nie najważniejszy mecz sezonu. Apeluje do wszystkich, którzy uważają się za kibiców Korony Kielce: PRZYJDŹCIE NA MECZ. Nie ważne czy chodzisz na młyn czy jesteś piknikiem czy kimkolwiek innym. PRZYJDŹ i pokaż, że wspierasz swój klub, że Ci na nim zależy. Dzień dla zdecydowanej większości wolny od pracy i szkoły. Niech będzie nas nie jakieś marne 5 tys., niech będzie nas chociaż dwa razy tyle! Niech piłkarze poczują nasze wsparcie, niech pewnie pokonają Górali a potem biorą się do pracy bo muszę wiele w grze poprawić.
crissCK2015-06-03 09:40:19
do ScyzorBarycz-dokładnie-przyjdzcie na mecz a nie wymyślajcie,że to źle-tamto źle...Przyjdź jeden z drugim i daj coś od siebie.Kibic jest na zawsze a nie tylko wtedy kiedy idzie...
do ScyzorBarycz2015-06-03 12:15:52
Ty ogladasz mecze czy czytasz tylko streszczenie. Filozofia gry??? LOL. jaka filozofia, widziales wczoraj jakas filozofie? Jak widzialem same indywidualne akcje kazdego z zawodnikow, tam zadnerj filofi nie bylo. Druga polowa jak dzieci w gimnazjum. 5 broni 5 atakuje, w srodku pola autostrada. nawet w 1. lidze graja lepiej taktycznie. Wytrzymuja wiecej niz 60min. Nie dziwne skoro nie graja presssingiem tylko czekaja az przeciwnik odda pilke za darmo. Nawet tego pressingu nie potrafia zalozyc, bo jak wychodza wysoko to w 4 i jedo prostopadle podanie omija wszystkich. Belchatow gral dzidami do przodu ale jak grali szybko bokami to nie bylo zadnej asekuracji. Amatorka. Ani razu nie widzialem zeby obrona wychodzila wysoko na 40m. i grali tak jak powinni grac profesjonalisci. jak mielismy akcje i pilke wybijali obroncy przeciwnika to nie ma nikogo przed polem karnym zeby zebrac pilke i oddac strzal zza pola karnego. To co robi Tarasiewicz to jest amatorka. Nie ma pojecia o taktyce, przesuwaniu, asekuracji. Pilke dostaje Kielb, Kapo czy Carlos to kiwaja sie az straca. Nie ma podlaczenie sie bocznych obroncow, wyjscia na pozycje, zejscia napastnika do boku, w sytuacji gdy wiadomo ze obronca musi tam zagrac jak jest atakowany. Wszystkie wybicia od obrony to straty, bo nie ma nic zaplanowanego, gdzie napastnik ma powalczyc o pilke zeby nawet wybicie trafialo w sektor boiska gdzie mamy zawodnika. Dlugie podania do nikogo bo nie ma przecwiczone kto wychodzi. Przerzuty na druga strone boiska. szybkie rozpoczecie przez bramkarza zeby wyjsc z kontra, ani razu przez caly sezon. Nia ma zadnej taktyki, albo sie uda albo nie. Dodatkowo stale fragmenty ktore byly silna strona wygladaja coraz gozej. Zaden z zawodnikow nie potrafi oddac strzalu z rzutu wolnego, najwyrazniej nikt nie cwiczy, bo po co. O tej trenerskiej amatorce mozna pisac caly dzien. O zmianach i wprowadzaniu do zespolu nowych zawodnikow nawet nie bede zaczynal. Tarasiewicz to kompletny amator, jak nauczyciel wuefu, rzucic pilke na boisko i niech graja.

Ostatnie wiadomości

W ostatnim meczu rundy zasadniczej Orlen Superligi, Industria Kielce rozegra domowy pojedynek z Zagłębiem Lubin. Zwycięstwo zapewni kielczanom pierwsze miejsce w tabeli.
Krzysztof Jakubik poprowadzi spotkanie 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź. Dla arbitra pochodzącego z Siedlec będzie to 34. mecz z udziałem „żółto-czerwonych”.
Od najbliższego sezonu rozgrywki szczypiornistów w Polsce wzbogacą się o możliwość zdobycia nowego trofeum - Superpucharu kraju. Dziś (28 marca) władze Orlen Superligi oraz Związku Piłki Ręcznej w Polsce ogłosiły szczegóły.
Dominick Zator przedłużył umowę z Koroną Kielce. Defensor będzie występował w „żółto-czerwonych” barwach jeszcze przez co najmniej jeden sezon.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe GOG Håndbold 33:25. – To tylko pierwsza połowa, a w drugiej może zdarzyć się jeszcze wszystko – powiedział po spotkaniu Tomasz Gębala, lider defensywy „żółto-biało-niebieskich”.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe GOG Håndbold 33:25. – Mam nadzieję, że zdobędziemy ten upragniony awans, ale była to dopiero połowa meczu – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe z GOG Håndbold 33:25. Najwięcej bramek dla kielczan, dziewięć, zdobył Alex Dujszebajew.
Koszykarze UJK Kielce rozpoczynają rywalizację w fazie play-off o awans do pierwszej ligi. Już w pierwszej rundzie drużyna z Kielc zmierzy się z faworytem do awansu, OPTeam Resovią Rzeszów.
Już w wielkanocny poniedziałek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z łódzkim Widzewem. Wraz z Koroniarzami na wyjazd szykują się także kibice żółto-czerwonych, którzy już w grupie około 700 osób zapisali się na wizytę w „Sercu Łodzi”.
Korona Kielce poznała termin wyjazdowego starcia z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zagrają wówczas mecz, który może zdecydować o losach utrzymania.
Po zakończeniu zimowej przerwy Korona Kielce rozegrała 7 ligowych rywalizacji i wywalczyła w nich zaledwie 6 punktów. Kielczanie mają przed sobą teraz wyjazdową potyczkę z Widzewem. Czy Korona wywiezie 3 punkty z trudnego terenu?
Historia napisała się na naszych oczach. Reprezentacja Polski po raz piąty z rzędu zagra na Mistrzostwach Europy. Bohaterem Wojciech Szczęsny!
Poszukujesz sposobów na podniesienie swoich umiejętności piłkarskich do nowego poziomu? Odpowiednio dobrane znaczniki piłkarskie mogą okazać się kluczowym elementem w osiągnięciu tego celu.
Czy zastanawiasz się, jak w pełni wykorzystać potencjał Instagram Stories w strategii marketingowej? Poszukujesz sposobów na tworzenie angażujących reklam w formie stories? Jeśli tak, to artykuł ten jest dla Ciebie!
Trzeci tydzień Małej Ligi Piłki Ręcznej dostarczył kibicom mnóstwo emocji, zarówno na boiskach Bilczy, Kielc, jak i Chęcin. Rozgrywki odbyły się w dniach 19, 20 i 21 marca, prezentując szereg talentów w różnych kategoriach wiekowych.
Świetny turniej juniorek młodszych Korony Handball Kielce w 1/16 finału mistrzostw Polski. Podopieczne Moniki Ciszek zakończyły go z kompletem trzech zwycięstw.
Przed Industrią Kielce rywalizacja w 1/8 finału Ligi Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” w najbliższą środę (27 marca) zmierzą się z duńskim GOG Håndbold.
Dokładnie za tydzień (1 kwietnia) piłkarze Korony Kielce powrócą do gry po reprezentacyjnej przerwie. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja kadrowa w kieleckiej ekipie poprawiała się w porównaniu do ostatnich konfrontacji.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Brakuje mi minut rozegranych na parkiecie przez te dwa i pół miesiąca bez gry – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek obrotowy mistrzów Polski.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Będzie trzeba taktycznie ich rozpracować. Jest to niewygodny zespół z groźnymi zawodnikami na każdej pozycji – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy mistrzów Polski.
Sabina Jarząbek, reprezentantka Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego została wicemistrzynią Polski w półmaratonie. Jednocześnie pobiła swój rekord życiowy i uzyskała kwalifikację na Mistrzostwa Europy w Rzymie.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Mam wielki szacunek dla tego klubu, który bardzo mocno walczy w duńskiej lidze oraz Lidze Mistrzów – powiedział przed spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener mistrzów Polski.
W niedzielne popołudnie doszło do starcia dwóch zespołów z dolnych rejonów tabeli CLJ U-18 kobiet. Drużyna KSP Kielce pokonała na obiekcie przy ul. Jeziorańskiego 53 ekipę Legionistek Warszawa 0:1.
Na odbywających się w miniony weekend Mistrzostwach Polski Muay Thai w Szaflarach do walki stanęło 4 zawodników kieleckiego klubu.
Trwa marcowa przerwa reprezentacyjna. Na boiskach drugiej ligi (poza dwoma wyjątkami) nie ma jednak odpoczynku.
W ostatnich dwóch tygodniach drużyny szczypiornistów z regionu świętokrzyskiego rozegrały 5 ligowych spotkań.
Mieszane uczucia towarzyszą świętokrzyskim zespołom po rozegraniu 22. serii gier trzeciej ligi. Czarni Połaniec przegrali 0:1 z Karpatami Krosno, KSZO zremisował z Orlętami Radzyń Podlaski 2:2, a Star Starachowice pokonał Sokoła Sieniawa 1:0.
W meczu 18. kolejki Ligi Centralnej Kobiet szczypiornistki Suzuki Korony Handball Kielce przegrały na wyjeździe z MTS-em Żory 36:15. Najskuteczniejszymi zawodniczkami kielczanek były Magdalena Berlińska oraz Nikola Leśniak, zdobywczynie pięciu bramek.
W meczu 25. kolejki Orlen Superligi, Industria Kielce wygrała wyjazdowy mecz z Zepter KPR Legionowo 31:23. Po spotkaniu sowimi opiniami podzielili się Krzysztof Lijewski oraz Cezary Surgiel.
W meczu 25. kolejki Orlen Superligi, Industria Kielce wygrała wyjazdowy mecz z Zepter KPR Legionowo 31:23. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Alex Dujszebajew.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group