Kiel nie ma zamiaru odpuszczać. Jicha: Chcemy pokazać walkę
Choć porażka w półfinale Ligi Mistrzów z MKB-MVM Veszprem to dla THW Kiel spory zawód, niemiecka drużyna nie zamierza odpuszczać w niedzielnym meczu z Vive Tauronem Kielce o trzecie miejsce w Final Four. – Chcemy pokazać walkę. W ten sposób możemy podziękować naszym fanom, którzy przyjechali tu, by nas wspierać – mówi Filip Jicha, zawodnik kilońskiej ekipy.
- Naturalnie nie jesteśmy szczęśliwi. To jest jednak Final Four. Trzeba się wznieść na wyżyny i pokonać wszystkich – nie pozostawia złudzeń Alfred Gislason, szkoleniowiec „Zebr”.
Trener THW zapowiada poprawę gry swojego zespołu w starciu z kielczanami. – Veszprem było od nas lepsze. W niedzielę postaramy się jednak zagrać wszystko to, co umiemy najlepiej – mówi.
Jicha również uważa, że drużyna z Węgier okazała się lepsza od kilończyków nie tylko poprzez pryzmat wyniku. – Nie byliśmy na tyle dobrzy, aby pokonać Veszprem. W meczu o trzecie miejsce musimy zagrać zdecydowanie lepiej – twierdzi Czech.
- Przyjechaliśmy tutaj powalczyć i musimy próbować to robić – zaznacza rozgrywający.
Mecz Vive Tauron Kielce - THW Kiel rozpocznie się w niedzielę, 31 maja o godzinie 15.15 w Lanxess Arena w Kolonii.
Z Kolonii Marcin Długosz
fot. Patryk Ptak
Sponsorzy wyjazdu CKsport.pl do Kolonii: