Była walka, zacięcie i nieprawdopodobne zaangażowanie. Ale to nie wystarczyło na Barcelonę

30-05-2015 16:46,
Z Kolonii Marcin Długosz i Wojciech Staniec

Po ogromnej walce, nieprawdopodobnych emocjach i pokazie piłki ręcznej momentami na galaktycznym poziomie, ekipa Vive Tauronu Kielce nie podołała w półfinale Ligi Mistrzów zespołowi FC Barcelona Handbol. Katalończycy wygrali 33:28 (16:14) i zagrają w niedzielę o trofeum, zaś kielczanom pozostaje potyczka o trzecie miejsce w Final Four. Mecz ten miał kapitalną otoczkę i był godny stawki, o jaką toczyła się gra.

Spotkanie otwierające turniej Final Four w Kolonii miało niesamowitą oprawę. Postarali się o nią organizatorzy, a także kibice, którzy do spółki stworzyli kapitalne widowisko. Przed meczem do dopingu zachęcał spiker Barcelony, a także znany z potyczek kieleckiej drużyny Paweł Papaj. Polacy dali wyraz swej sympatii do Węgrów i przez długi czas śpiewali: „Veszprem! Kielce!”.

Samo starcie od samego początku było niezwykle twarde i wyrównane. Wynik otworzył Julen Aginagalde, ale Katalończycy, których grze na żywo przyglądał się legendarny piłkarz nożny Carles Puyol, nie zamierzali się poddawać. Po piękny trafieniu od kozła Denisa Bunticia, po dziewięciu minutach gry „Duma Katalonii” prowadziła 4:3.

Chwilę później Moreno Perezez De Vargas fantastycznie obronił rzut ze skrzydła Manuela Strleka, ale sędziowie odgwizdali rzut karny dla kieleckiej drużyny. Pewnym egzekutorem „siódemki” po raz drugi w tym meczu okazał się Karol Bielecki.

Niestety, w krótkich odstępach czasu karę dwóch minut otrzymali najpierw Żeljko Musa, a potem Denis Buntić. To pomogło Barcelonie w wypracowaniu przewagi nad żółto-biało-niebieskimi. Po kwadransie gry ekipa z Hiszpanii prowadziła 8:4. Wówczas na wzięcie czasu zdecydował się trener Tałant Dujszebajew, a na boisku pojawili się m.in. Krzysztof Lijewski i Uros Zorman.

Kilka razy świetnymi interwencjami popisał się Marin Sego, ale kolegom Chorwata szło w ataku bardzo ciężko. W 18. minucie dobrą postawę rodaka między słupkami wykorzystał po kontrze Ivan Cupić i zmniejszył straty Vive Tauronu do trzech bramek – zdobył gola na 9:6. Później jednak znakomitą indywidualną akcją popisał się jeden z najlepszych szczypiornistów świata, Nikola Karabatić. I zakończyła się ona dziesiątym trafieniem Katalończyków.

W 22. minucie ze skrzydła w słupek trafił piłką Mateusz Jachlewski, ale pierwszy dopadł do niej Julen Aginagalde i mocnym rzutem pod poprzeczkę zniwelował straty kielczan do dwóch bramek. Na pięć minut przed końcem gry kapitalną piłkę na koło dostał „Siwy” i pokonał Pereza De Vargasa. W kolejnej akcji jeden z graczy Barcelony popełnił błąd kroków, ale taką samą wpadkę zaliczyli także kielczanie. Na tablicy wyników widniał rezultat 13:11.

W 26. minucie drugą karę dwóch minut otrzymał Karabatić. Faulował on Tobiasa Reichmanna, ale Niemiec i tak zdołał oddać rzut - zdobył bramkę na 13:12. Na 120 sekund przed końcem pierwszej części potyczki kielczanie mogli doprowadzić do remisu, ale w akacji ofensywnej przy stanie 14:13 faul popełnił Piotr Chrapkowski. Wykorzystała to Barcelona, a konkretnie Jesper Noddesbo, podwyższając wynik na 15:13.

Ostatecznie, po pokazie naprawdę szybkiej i znakomitej piłki ręcznej, Katalończycy prowadzili do przerwy 16:14. Wszystko było więc kwestią otwartą.

Druga połowa rozpoczęła się dla kielczan fatalnie, bo trzema bramkami z rzędu zespołu Barcelony. Proste błędy mistrzów Polski w ataku sprawiły, że już od 35. minuty coraz ciężej było wierzyć w ich awans do finału Champions League – było bowiem 19:14.

Wówczas zdarzyło się coś nieprawdopodobnego! Żółto-biało-niebiescy zdobyli trzy gole w 60 sekund, a chwilę później dołożyli kolejnego i przegrywali już tylko 18:19. Momentalnie o czas poprosił trener Barcy, Xavier Pascual. W 40. minucie na tablicy wyników widniał remis 21:21. Ławka rezerwowych mistrzów Polski aż kipiała z nadmiaru emocji i raz po raz podrywała się, by prosić o wsparcie swoich kibiców. A ci nie szczędzili gardeł!

Mecz nabrał niesamowitego, wręcz szaleńczego tempa. Chwilę później było już 23:23, a piłka trzepotała raz w jednej, raz w drugiej siatce. Bramkarze byli bezradni! To, co działo się na parkiecie Lanxess Arena przechodziło ludzkie pojęcie. To był galaktyczny spektakl piłki ręcznej! Na kwadrans przed końcem meczu Barcelona prowadziła 26:25, a w bramce żółto-biało-niebieskich pojawił się Sławomir Szmal.

W 49. minucie starcia chwilowy impas przełamał Tobias Reichmann. Niemiec zdobył gola na 26:26. Sprawa awansu do finału ciągle była otwarta, a w kolońskiej hali wręcz kipiało z nadmiaru emocji. Na dziesięć minut przed końcem gry Daniel Sarmiento wyprowadził Barcelonę na dwubramkowe prowadzenie – 28:26.

Nadzieję mistrzów Polski w 52. minucie podtrzymał Tomasz Rosiński. Po dobrej akcji kieleckiego rozgrywającego ekipa z Hiszpanii prowadziła 29:27. Wówczas popis swoich niebywałych umiejętności dał Karabatić i fantastycznym rzutem z drugiej linii zdobył bramkę na 30:27.

Na pięć minut przed końcem stało się jasne, że żółto-biało-niebiescy potrzebują naprawdę mocno sprzyjającego losu, by pokusić się o awans do finału. Barcelona prowadziła bowiem 31:27 i nic nie wskazywało na to, że roztrwoni taką przewagę.

I rzeczywiście, Katalończycy dowieźli ją do końca. Pomimo bardzo ambitnej postawy, ekipa z Polski musiała uznać wyższość wyżej notowanego rywala i przegrała półfinałowy mecz.

W niedzielę, 31 maja o godzinie 15.15 Vive zagra w meczu o brąz Final Four ze słabszym zespołem z pary THW Kiel – MKB-MVM Veszprem. O 18 dojdzie zaś do wielkiego finału, a na rywala już czeka FC Barcelona.

Relacja NA ŻYWO - zapis

FC Barcelona Handbol – Vive Tauron Kielce 33:28 (16:14)

fot. Patryk Ptak


Sponsorzy wyjazdu CKsport.pl do Kolonii:


------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Zosia2015-05-30 18:00:18
Nie mieliśmy bramkarza ani kołowego . Mieliśmy natomiast Grzesia łap zgub
HBLL2015-05-30 18:10:37
Buntić mocno odstaje od pozostałych w drugiej linii (Lijek niestety po kontuzji, nie mógł grać całego meczu bez zmiennika). Kontuzja Aginagalde i z konieczności Michał Jurecki na kole w drugiej połowie (szkoda, bo w pierwszej połowie Julen grał super). Nie mieliśmy bramki (nasi bramkarze słabo dzisiaj). Barcelona miała Saricia (niesamowite wejście na ostatnie 15 min). To były takie decydujące szczegóły, które zadecydowały o wygranej FCB. Tak czy inaczej mecz kapitalny! Niektóre akcje np. podanie Strleka do Cupicia najwyższa klasa światowa. Piękne bramki Karola Bieleckiego. Szkoda, że w półfinale znów trafiliśmy na Barcelonę. Jednak Karabatić to jest Karabatić. Mecz ogólnie bardzo fajnie się oglądało. Dzięki za walkę w dzisiejszym meczu.
tunio2015-05-30 20:53:37
HBLL napisał wszystko, Buntic po raz kolejny udowodnił że nie nadaje się do tej ekipy. Dodam jeszcze że w ostatnich meczach jak i dziś bez formy był Uros.
Bryx2015-05-30 23:33:38
A propos kibiców: Veszprem się skumplowało z Płockiem i kibicują im kiedy grają z nami. Ale tam pojechali oficjele i o takiich rzeczach nie wiedzą.

Ostatnie wiadomości

W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. „Żółto-czerwonych” czeka jedna z najważniejszych batalii w sezonie.
Jarosław Przybył sędzią meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie na Suzuki Arenie będzie 24 konfrontacją „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Na rynku dostępne są różne rodzaje lotek do badmintona, niektóre kosztują kilkanaście złotych za opakowanie, inne kilkaset. Skąd tak duże różnice? Czy warto wydawać po kilkadziesiąt złotych na jedną lotkę, jeśli za tyle można mieć opakowanie?
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. Na konferencji prasowej przed spotkaniem poruszony został interesujący wielu temat kontuzji oraz przygotowania fizycznego zespołu.
Dylan Nahi przedłużył umowę z Industrią Kielce! „Żółto-biało-niebieski” klub prolongował kontrakt ze skrzydłowym do 2028 roku.
Wiosenne przesilenie to okres, który często wiąże się z uczuciem zmęczenia, apatii oraz obniżeniem nastroju. Są one w dużej mierze spowodowane wydłużeniem dnia i wzrostem temperatury, który przekłada się na zmiany hormonalne. Można jednak im zapobiec. Wystarczy zadbać o odpowiednie nawyki żywieniowe i suplementację. Tylko, które witaminy i suplementy będą dobrym wyborem na wiosenne przesilenie?
Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Szymon Wiaderny. Dzięki temu triumfowi mistrzowie Polski awansowali do 1/2 finału rozgrywek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group