Korona wygrywa rzutem na taśmę! Utrzymanie coraz bliżej

29-05-2015 22:24,

Jeszcze w 89. minucie wydawało się, że ekstraklasa coraz bardziej oddala się od Korony. Bo remis z Piastem – patrząc realnie – nic kieleckiemu zespołowi nie dawał. Poza tym, że bardzo mocno komplikował sytuację. Ale „żółto-czerwoni” wygrali, i to rzutem na taśmę. Dzięki bramce w 90. minucie!

Dla Korony to był mecz więcej niż ważny. Powód był oczywisty: kielczanie przed tym spotkaniem, i na zaledwie trzy kolejki przed końcem sezonu, mieli tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. Piast w Kielcach też miał o co grać. Gliwiczanom trzy punkty dawały pewne utrzymanie. Stawka meczu i jednych i drugich od początku nieco paraliżowała. Stąd i w pierwszych minutach niewiele się działo. Nie licząc dośrodkowania Oliviera Kapo spod końcowej linii, które o mało co nie dotknęło poprzeczki bramki gości, oba zespoły w tym czasie nie potrafiły wypracować sobie jakichś groźnych sytuacji strzeleckich.

Ale już w 15. minucie mogło być 1:0 dla gospodarzy. Po świetnym dośrodkowaniu Jacka Kiełba – z kilku metrów i niestety niecelnie - uderzał na bramkę Serhiy Pylypchuk. Po chwili gliwiczanie odpowiedzieli. Po podaniu z głębi pola tuż przed Vytautasem Cerniauskasem znalazł się Bartosz Szeliga. Pomocnik próbował lobować golkipera Korony, ale zrobił to nieporadnie, i przeniósł piłkę nad bramką.

Wspomnieniami do początków gry w Koronie mógł wrócić Paweł Golański. Kapitan wrócił do składu po kontuzji, ale zagrał nie jako prawy, lecz – jak na początku przygody z Korona – jako środkowy obrońca.

To jednak na kunszt geniuszu Kapo okazał się kluczowy w pierwszej połowie. Francuz spod linii końcowej – po świetnej wcześniejszej indywidualnej akcji – dograł piłkę do Trytki, a ten z najbliższej odległości pokonał Jakuba Szmatułę. Napastnik Korony zdobył swoją pierwszą bramkę w tym roku. Co ciekawe, dwie minuty przed trafieniem do siatki zebrał od publiczności… ironiczne brawa. To dlatego, bo strzelił zza pola karnego tak lekko, że piłka w zasadzie… przeturlała się w stronę bramki drużyny ze Śląska.

W 36. minucie równie lekko – i w zdecydowanie lepszej sytuacji – uderzał Jovanović. Pomocnik Korony, po ogromnym zamieszaniu w polu karnym, znalazł się tuż przed Szmatułą. Trafił jednak w piłkę zbyt słabo.

Słabo kielczanie zaczęli też drugą połowę. W tym czasie całkowicie oddali inicjatywę gliwiczanom. Efekt: już w 55. minucie goście wyrównali. Cerniauskas obronił pierwszy strzał zawodnika Piasta, ale przy dobitce Pawła Moskwika – który uderzył piłkę głową, z najbliższej odległości – był już bez najmniejszych szans. Co gorsza, po zdobyciu gola to podopieczni Radoslava Latala dalej groźnie atakowali.

W 64. minucie niektórzy kibice już podnieśli ręce do góry. Piłka po strzale głową Malarczyka zatrzepotała jednak  nie „w”, ale z tyłu siatki. Wcześniej przechodząc obok słupka bramki. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza spieszyli się coraz bardziej. A rywale kontrowali. W 70. minucie powinni nawet prowadzić, ale Szeliga nie wykorzystał kapitalnego dogrania Gerarda Badii, i z 5 metrów  uderzył nad bramką. Kielczanie chwytali się za to nawet desperackich sposobów, jak strzał z dystansu Piotra Malarczyka. Prób wstrzeliwania piłki w pole karne było bez liku. I jedna z nich przyniosła skutek.

W 90. minucie, po zamieszaniu w polu karnym, golkipera gości płaskim strzałem pokonał Vlastimir Jovanović.

Piastowi zabrakło czasu na odpowiedź. A piłkarze z Kielc w ostatnich sekundach odmienili losy meczu. Choć ten przez prawie 90 minut nie układał się po ich myśli. Zwycięsto przybliżyło "żółto-czerwonych" do utrzymania.

Relacja NA ŻYWO -> TUTAJ

Korona Kielce - Piast Gliwice 2:1 (1:0)

Bramki: Trytko 36', Jovanović 90' - Moskwik 55'

Żółte kartki: Jovanović

Korona: Cerniauskas - Klemenz, Golański, Malarczyk, Leandro - Kiełb, Jovanović, Fertovs, Pilipczuk (71’ Cebula), Kapo – Trytko (86' Porcellis)

Piast: Szmatuła – Klepczyński, Hebert Silva Santos, Horvath, Moskwik - Carles Marc Martinez Embuena, Vassiljev, Hanzel (80’ Osyra), Zivec (61’ Podgórski), Szeliga – Wilczek (48’ Badia)

Widzów: 5408

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

19732015-05-29 23:04:18
Początek drugiej połowy - standard Tarasiewicza. Szachy, czyli "chodzony zwany dowożeniem a może jeszcze coś z kontry wpadnie" - efekt 1:1. Dobrze, że w piłce suma szczęścia i pecha lubi być na 0. Pozdro dla Ojrzyńskiego!
Jendrek2015-05-29 23:15:55
Rysiek Tarasiewicz powinien już podpisać kontrakt,Kapo także Jowa kontrakt ma Sylwek także .Powinni zostać Golo,Radek,Carlos,Ruski,Malar,Fertows też jest solidny,Leandro Trytko,Porcelis,tagże mogli by zostać.Jacek jest niezły,ale te jego kiwanie doprowadza ludzi do szału.Panie prezesie zacznijcie coś w końcu robić!!!!
Kielczanin2015-05-29 23:54:05
Brawo Jova! Nie tylko za bramkę, ale również za to jak walczyłeś w tym meczu. Szacunek.
gała2015-05-30 00:22:25
Znawca 1973 mając takie umiejętności oceny trenera-może by tak do kadry na doradcę i eksperta taktyki.
st2015-05-30 02:09:27
Brawo p.trenerze nareszcie trochę gry w piłkę a nie jak za Ojczyzny dzida do przodu i nic więcej.Brawo!
Kolo2015-05-30 08:23:55
Kapo na emeryture. Czeka az mu pilke podadza na tacy, zero wyjsc na pozycje, checi pokazania sie. Nie ma sensu trzymac go na boisku zeby zrobil 1 akcje w meczu. I te ciagle prerensje ...
k2015-05-30 10:09:01
Ty Jendrek a ty asysten treneiro, większych nieudaczników Korona na ławce nie miała. Kontrakt, chyba kasę

Ostatnie wiadomości

Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group