To już nie przelewki. Korona walczy o życie
Po dobrej rundzie wiosennej i rozczarowującym początku w grupie spadkowej, Korona Kielce jest w poważnych tarapatach. By uniknąć możliwego osunięcia się do strefy spadkowej, żółto-czerwoni osłabieni brakiem kilku kluczowych zawodników koniecznie muszą powalczyć o punkty w Krakowie. Cracovia nie należy jednak do najłatwiejszych przeciwników – pod wodzą nowego trenera zwycięża regularnie i czyni to w dobrym stylu.
„Pasy” to jedyna ekipa w ekstraklasie, z którą podopieczni Ryszarda Tarasiewicza przegrali dwa razy w rundzie zasadniczej. I dwa razy w takim samym stosunku – 1:2. Najpierw w sierpniu, w Krakowie, po bramce gospodarzy ze spalonego uznanej w ostatniej minucie, zaś później w grudniu, w Kielcach, w bardzo słabym stylu.
Odkąd Jacek Zieliński zmienił na stanowisku szkoleniowca małopolskiej drużyny Roberta Podolińskiego, ta zmieniła swoje oblicze i choć nie zdołała załapać się już do grupy mistrzowskiej, to wiedzie prym w tej spadkowej. W ostatnich potyczkach krakowianie wygrali z Zawiszą Bydgoszcz i Górnikiem Łęczna oraz zremisowali z PGE GKS-em Bełchatów.
„Pasy” obrały więc znakomity kierunek na utrzymanie w lidze. - Naszym celem jest zajęcie 9. miejsca. Chcemy jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie, a potem wygrywać wszystko, co jest możliwe. Trzeba pamiętać, że mamy przeciwko sobie także rywali – mówi Zieliński.
- Powiem w szatni zawodnikom, na kogo trzeba zwracać szczególną uwagę. Korona ma dobrych piłkarzy, jak chociażby: Trytko, Kapo, Jovanović, czy Kiełb. Jest to drużyna, która ma swoje atuty. Cała nasza mądrość będzie polegać na tym, żeby te atuty zneutralizować – uważa trener ekipy z Małopolski.
Kielczan nie oszczędzają problemy kadrowe. Kontuzję od dawna leczy Vanja Marković, a wciąż niezdatni do gry są Paweł Golański i Radek Dejmek. Pod znakiem zapytania stoi także występ Aleksandrsa Fertovsa. W przegranym 1:3 pojedynku z Górnikiem Łęczna czerwoną kartkę zobaczył Luis Carlos i on także nie zagra na stadionie przy ulicy Kałuży w Krakowie.
Do dyspozycji trenera Tarasiewicza po zawieszeniu za nadmiar żółtych kartek powraca natomiast Lukas Klemenz. 19-latek przymierzany jest do zajęcia miejsca na prawej obronie. W środku defensywy zagrają Piotr Malarczyk i Kamil Sylwestrzak, zaś po jej lewej stronie biegać będzie Leandro.
Przed ostatnimi czterema ligowymi starciami w sezonie, kielczanie mają tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. Jeśli jutro Zawisza Bydgoszcz pokona Górnika Łęczna, to żółto-czerwoni przystąpią do starcia z „Pasami” będąc „pod kreską”.
Początek bardzo ważnego meczu dla kieleckiego klubu zaplanowano na piątek, 22 maja o godzinie 20.30. Serdecznie zapraszamy na portal CKsport.pl, gdzie przeprowadzimy relację na żywo ze stadionu przy ulicy Kałuży w Krakowie.
fot. Paula Duda
Wypowiedzi: cracovia.pl
Wasze komentarze
Tu jest tylko POLITYKA I UKŁADY!!! wel zmarnował te lata gdy miał większość przydupasow w radzie by KORONA była przekształcona w PRAWDZIWY ZAWODOWY KLUB PIŁKARSKI!!!! Wprowadził funfla urzedasa na prezesa i OSIEM!!!!! księgowych po rodzinie.
A teraz gdy pisdzielce i
przydupasy nie mają większości i Radzie i musi się wyspowiadac z każdej złotówki to KORONĘ utopi.
Nie ma możliwości puszczania kasy na boku to po co mu KORONA?