Sego: Nie wiedziałem, gdzie będzie rzucał. Czekałem...
- Mogę być zadowolony, że wygraliśmy 3:0. Pod koniec mieliśmy dużo szczęścia. To był ciężki mecz – powiedział po spotkaniu w Płocku, trener Vive Tauronu, Tałant Dujszebajew. - Jestem zadowolony z postawy mojej drużyny w obliczu okoliczności, w jakich przyszło nam rywalizować z drużyną z Kielc – przyznał trener „Nafciarzy”, Manolo Cadenas.
Tałant Dujszebajew (trener, Vive Tauron Kielce): Mogę być zadowolony, że wygraliśmy 3:0. Pod koniec mieliśmy dużo szczęścia. To był ciężki mecz. Mamy jeden dzień więcej, aby przygotować się do Final Four. Dziękuję wszystkim zawodnikom oraz kibicom, którzy przyjechali do Płocka i pomogli nam wygrać. Teraz świętujemy, ale pojutrze zaczynamy myśleć o Kolonii.
Manolo Cadenas (trener, Orlen Wisła Płock): Jestem zadowolony z postawy mojej drużyny w obliczu okoliczności, w jakich przyszło nam rywalizować z drużyną z Kielc. Bez siedmiu podstawowych zawodników było nam trudno. W meczu pojawiało się zmęczenie, szczególnie pod koniec pierwszej połowy i meczu. Stąd te niewymuszone błędy. Gratuluję Vive mistrzostwa i życzę powodzenia w Final Four, to ważne, że polski zespół znajduje się w gronie czterech najlepszych drużyn Europy.
Marin Sego (zawodnik, Vive Tauron Kielce): Zagraliśmy dobry mecz, tak samo zresztą jak Wisła. Choć myślałem, że będzie może trochę lepiej. Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, Jeżeli chodzi o ostatniego karnego to nie wiedziałem, gdzie będzie rzut. Czekałem do ostatniej chwili i Ghionea trafił w moje nogi.
Angel Montoro (zawodnik Orlen Wisła Płock): Gratuluję drużynie z Kielc mistrzostwa. Dziękuję moim kolegom z drużyny, którzy dzisiaj dali z siebie wszystko i walczyli na boisku. Zagraliśmy dobre spotkanie, oczywiście pojawiały się błędy. Źle zaczęliśmy obie połowy, ale więcej z siebie dać nie mogliśmy.
Z Płocka Wojciech Staniec