Korona o jak najszybsze utrzymanie. Tarasiewicz: Każdy ma interes, żeby zwyciężyć w tym meczu

28-04-2015 15:32,
Marcin Długosz

- Trzeba ten licznik punktowy nabić tak, żeby nie robić w imię ojca i syna w ostatniej kolejce – mówi Ryszard Tarasiewicz przed ostatnim spotkaniem Korony Kielce w rundzie zasadniczej – z Lechią Gdańsk. I wyjawia sytuację kadrową swojego zespołu: - Dejmek ma problemy z kolanem, a Kapo z plecami. Myślę jednak, że ich występy raczej nie stoją pod znakiem zapytania. Ale jeśli już, to bardziej Radka – wyjaśnia trener żółto-czerwonych.

W przypadku absencji Czecha wydaje się, że miejsce na lewej obronie zajmie Leandro, a jako stoper zagra Sylwestrzak . – Prawdopodobnie tak będzie – kwituje Tarasiewicz.

Kielczanom w starciu z gdańszczanami nie pomoże Nabil Aankour, który zanotował słabe kilkanaście minut w meczu z Wisłą Kraków. - Ja z nim rozmawiałem na ten temat. Wiedziałem, że miał uraz uda. Okazało się, że przed wejściem na boisko wszystko było dobrze, a po dwóch-trzech sprintach ta kontuzja mu się odnowiła. On teraz przez kilka, kilkanaście dni nie będzie brał udziału w zajęciach – mówi szkoleniowiec „złocisto-krwistych”.

Trener kieleckiego zespołu nie zdradził, kto zagra na szpicy – Przemysław Trytko czy Rafael Porcellis. - Uważam, że jeden i drugi zagrali poprawnie. Sądzę, że „Tryto” w swojej sytuacji powinien strzelać, a nie podawać. Walczył jednak jak mógł, tak samo Porcellis. Absorbował rywali, chciał pomóc zespołowi – opisuje Tarasiewicz.

Do pojedynku z Lechią kielczanie przystąpią trzy dni po starciu z Wisłą. - Włożyliśmy dużo więcej wysiłku w to spotkanie niż nasz jutrzejszy przeciwnik w swoje [wygrane 2:0 z Górnikiem Łęczna – red.]. Przede wszystkim, jeżeli chodzi o nasz zespół, bazą jest dobra dyspozycja motoryczna. Mam nadzieję, a nawet jestem przekonany, że pod tym względem wyglądamy dobrze – nie ma wątpliwości szkoleniowiec „złocisto-krwistych”.

Ekipa z Gdańska walczy o pierwszą ósemkę, drużyna z Kielc natomiast o jak największy dorobek punktowy przed walką w grupie spadkowej.  - Tak dla Lechii, jak i dla Korony te punkty są bardzo ważne. Każdy ma interes, żeby zwyciężyć w tym meczu – sądzi trener kielczan.

Ocenił on także pojedynek z krakowską Wisłą: - Uważam, że nie ma się czego wstydzić. Na pewno byliśmy lekko rozczarowani, bo oglądając jeszcze raz ten mecz na spokojnie uważam, że Wisła żadnej czystej sytuacji sobie nie stworzyła. My mieliśmy okazje Trytki i Kapo.

- Byliśmy bliżej strzelenia bramek w łatwiejszy sposób. Pod koniec graliśmy jednym zawodnikiem w środku pola, a i „Jova” [Vlastimir Jovanović – red.] był nastawiony bardziej ofensywnie. Wisła nie stworzyła sobie sytuacji, a kluczowa była strata drugiej bramki zaraz po przerwie. Mogliśmy tego uniknąć, odpowiedzialnych jest za to trzech zawodników – kontynuuje Tarasiewicz.

I dodaje: - Gdyby ten rezultat 1:0 utrzymał się do sytuacji, w której – moim zdaniem – powinna być czerwona kartka dla Sadloka i rzut karny, potoczyłoby się to inaczej. Generalnie jest sporo pozytywów, a jutro musimy wykorzystywać swoje okazje i grać z wiarą w zwycięstwo.

Żółto-czerwoni walczą teraz o zapewnienie sobie ligowego bytu. - Mamy przewagę czterech meczów u siebie. Mając jednak chociaż dwa punkty więcej, spotkanie z Lechią mogłoby być decydujące – kwituje trener Korony.

Szkoleniowiec żółto-czerwonych przedstawia plan swojej drużyny na najbliższe spotkania: - Chcemy sobie zapewnić jak najszybciej utrzymanie i budować ten zespół. Nie mogę mówić, że ja to będę robił, bo mam kontrakt do czerwca –twierdzi.

- Przede wszystkim trzeba myśleć o przyszłości klubu. Szkoda, żeby tutaj nie walczyć o wyższe cele. Naprawdę. Tyle – kończy Tarasiewicz.

fot. Oskar Patek

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Luker2015-04-28 15:42:00
Czyli co? Historia się powtarza. Znowu zabraknie ..... dwóch punktów? Znowu tak mało.....
gnom2015-04-28 16:58:20
O przyszłości Korony to już dawno nikt nie myśli. Prezes na pewno myśli o przyszłości swojego stołka (byle do kolejnego czerwca) a większość zawodników o przyszłości swoich kieszeni. I w jednym i drugim nie ma nic złego ale warto to jasno powiedzieć a nie rzucać na lewo i prawo sloganami o myśleniu o przyszłości klubu.
frycek2015-04-28 19:24:41
trzy punkty oddaliście panowie Cracovii ... bez walki w cyrkowej atmosferze...
qiqo2015-04-28 20:11:02
na szczęście większość tego szrotu w czerwcu odchodzi więc żeby nie musieć oglądać tych separatystów przez kolejny sezon to przyjmuję granie w 1 lidze, wolę piłkarzy z regionu i serce do gry niż jakieś układy, układanki, oddawanki i strajkowanie, za Widzew w ostatnim meczu o puchary i za Cracovię i baty u siebie idźcie sobie do Podbeskidzia wszyscy i do Zagłębia czy innego Bełchatowa też, bez żalu
Rychu przed meczem jak zwykle optymista2015-04-28 21:17:52
Pierdu,pierdu,Rysiek!
no stety2015-04-29 07:58:18
Po ewnt rozsypaniu (tfu tfu)klubu, 1 liga raczej w gre nie wchodzi. Trza by zaczynać pewno od 4 ...
Pacheta2015-04-29 09:02:31
I znowu trole się uaktywniły. Zmieńcie płytę płaczki. Te wasze biadolenia to już nawet nie są nudne... To po prostu żenada. Nie podoba się? To włącz sobie jeden z drugim TVN.
Szczepaniak2015-04-29 12:17:28
To oczywiste że zawodnicy będą walczyć o przyszłość Korony do ostatnich sił. Przecież wiele razy w wywiadach i na konferencjach prasowych mówili jak wiele znaczy dla nich ten Klub. Poza tym każdy z nich twierdzi że jest profesjonalistą i jak ktoś mógłby pomyśleć że nie będzie wykonywał swoich obowiązków najlepiej jak umie. To ambitni i wspaniali chłopcy, tyle razy całowali herb na koszulce.... i co, niby teraz każą się kibicom pocałować w d... Zobaczycie jak rozprawią się ze wszystkimi w siedmiu ostatnich meczach...łącznie z kibicami -)))))
Icek Filsonowicz2015-04-29 12:25:05
Czy znowu mecz cudów jak z Cracovią panowie kopacze?
klovn2015-04-29 12:37:45
Żenada do jest to co opowiada ten pożal się boże trenerzyna. "Ocenił on także pojedynek z krakowską Wisłą: - Uważam, że nie ma się czego wstydzić. Na pewno byliśmy lekko rozczarowani, bo oglądając jeszcze raz ten mecz na spokojnie uważam, że Wisła żadnej czystej sytuacji sobie nie stworzyła. My mieliśmy okazje Trytki i Kapo...." Tarasiewicz ogarnij się. Co ty chcesz budować szrotem z zachodu?
Mayk2015-04-29 13:16:16
Skąd tyle płaczu i sarkazmu...? Przecież kilka innych klubów jest w nie lepszej sytuacji materialnej i jakoś nie słychać lamentów ?! Jeżeli nawet spadniemy to do 1 ligi a nie jakiejś 4 . W 1 lidze nie trzeba mieć takiego budżetu bo wystarczyłoby 4 mln na rok od miasta a reszta z TV i PZPN, przecież zaplecze, infrastruktura jest ale nie wierzę, że spadniemy !
Bryx2015-04-29 15:49:27
Jak was trole czytam to mi się rzygać chce.
Realista2015-04-29 16:07:04
Bedzie dobrze. Dejmka może nie być ale z drugiej strony Małpa. Współczuje Ryśkowi, wybór między dżumą a cholerą
przyszłość korony2015-04-29 16:17:18
Nie rozumiem tej bezczynności. Wystarczy przecież uzgodnić już teraz wartości kontraktów z poszczególnymi zawodnikami, tymi z którymi warto, na miarę budżetu na kolejny sezon w ekstraklasie, jednocześnie zastrzegając sobie prawo do obniżki wynagrodzeń w przypadku spadku. i mamy załatwione dwie rzeczy - spokój w drużynie oraz podwyższoną motywację na ostatnie kolejki. No chyba, że z finansami Korony jest jeszcze gorzej niż wszystkim się wydaje.............
no stety2015-04-29 18:38:30
Jeśli ton komentarzy nie jest optymistyczny, to nie dlatego żeby dowalić wszystkim i samemu sobie, lecz takie wołanie na ALARM!!! Jakoś dziwnie wycichły opowiastki o sponsorach. My kibice mamy prawo się niepokoić, bo samą dobrą grą niewiele będzie można zdziałać kiedy miasto raczej na pewno nie wyłoży już kasy na nast sezon. Istota trola to zupełnie inne pojęcie...

Ostatnie wiadomości

Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group