Ruch na fali, ale do Korony podchodzi z szacunkiem. „Kielczanie grają ciekawą piłkę”
W piątkowe popołudnie Korona Kielce zmierzy się przed własną publicznością z Ruchem Chorzów. Kielczanie musza pokonać „Niebieskich”, aby podtrzymać szansę na awans do grupy mistrzowskiej Nie będzie to jednak proste, gdyż drużyna Waldemara Fornalika prezentuje się w ostatnim czasie bardzo dobrze i nadal pozostaje w walce o ligowy byt.
Obecny sezon w wykonaniu chorzowian to prawdziwa sinusoida. Po dobrym początku i ambitnej walce o awans do fazy grupowej Ligi Europy przyszło załamanie formy, co poskutkowało zwolnieniem Jana Kociana. Na stanowisku trenera zastąpił go były selekcjoner reprezentacji Polski, Waldemar Fornalik. Pod jego wodzą drużyną powoli wychodzi z kryzysu i gromadzi coraz więcej punktów.
W poprzedniej kolejce „Niebiescy” bez większego problemu uporali się na własnym stadionie z Cracovią i wygrali 3:0. - Na pewno to zwycięstwo sprawiło mi wiele radości. Dzięki temu sobota i pół niedzieli minęły mi w dobrym nastroju, ale później oglądałem mecz Korony z Lechem w Poznaniu i skupiłem się już na czekającym nas w piątek ligowym spotkaniu z kielczanami – przyznał szkoleniowiec Ruchu.
- Kielczanie prezentują wiosną ciekawą piłkę i jako jeden z dwóch zespołów jeszcze w tym roku w lidze nie przegrał. Czeka nas w piątek w Kielcach ciężkie zadanie, ale jedziemy tam po zwycięstwo – dodaje Fornalik.
Do spotkania z Koroną Ruch przystąpi osłabiony brakiem kontuzjowanego ostatnio Michała Szewczyka oraz pauzującego za czerwoną kartkę Michała Helika. Tego drugiego najprawdopodobniej zastąpi Rafał Grodzicki.
Zdecydowanie najmocniejszym punktem „Niebieskich” jest ofensywny duet Kuświk – Starzyński. W obecnych rozgrywkach zdobyli oni razem aż 19 bramek, co stanowi lwią część całego dorobku chorzowian. Uwagę trzeba zwrócić też na Marka Zieńczuka, który utrzymuje solidną formę i zanotował już 5 asyst.
Spore problemy z zestawieniem wyjściowej „jedenastki” może mieć również Ryszard Tarasiewicz. W piątkowym spotkaniu na pewno nie wystąpi Vlastimir Jovanović, który musi odcierpieć karę za ósmą żółtą kartkę. Trudno też oczekiwać, aby na boisku pojawił się Jacek Kiełb. Problemy zdrowotne ma również Olivier Kapo i decyzja o jego wystąpię zapadnie w ostatniej chwili.
Wobec absencji Jovanovicia, nieco wyżej zagra Aleksandrs Fertovs, a miejsce Bośniaka zajmie Łukasz Klemenz. Na lewej pomocy zobaczymy Pyłypczuka, który już w Poznaniu zastępował Kiełba. O wiele trudniej będzie zastąpić Kapo. Najbliżej tego jest Nabil Aankour. Zmianie nie ulegnie linia defensywna kielczan, a więc także pozycja lewego obrońcy, gdzie zagra Leandro. W ataku od pierwszych minut ponownie wybiegnie Rafael Porcellis.
- To jest bardzo ważny mecz, biorąc pod uwagę aspekt psychologiczny. Zwycięstwo dałoby nam wiarę w jeszcze większą możliwość osiągnięcia celu, czyli jak najszybszego utrzymania poprzez pierwszą ósemkę. Koncentrujemy się przede wszystkim na sobie. Będziemy realizować to, co planujemy pokazać na boisku – mówi przed spotkaniem Tarasiewicz.
Początek meczu 28. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce a Ruchem Chorzów zaplanowano na piątek, 17 kwietnia o godzinie 18:00. Spotkanie to poprowadzi Marcin Borski z Warszawy. Zapraszamy do naszego portalu, gdzie przeprowadzimy relację na żywo z tej potyczki.
Wypowiedzi: ruchchorzow.com.pl
Wasze komentarze