Korona bliżej osiągnięcia celu. „Nadal mamy kontakt z ósemką”
Kolejnym rywalem kieleckiej Korony w walce o ligowe punkty będzie Górnik Łęczna. Od wznowienia rozgrywek podopieczni Ryszarda Tarasiewicza pozostają niepokonani. - To spotkanie będzie trudne, bo gramy z naszym bezpośrednim rywalem, a nadal mamy kontakt z czołową „ósemką” – przyznał w rozmowie z naszym portalem Piotr Malarczyk.
Spotkanie z drużyną z Łęcznej ma spore znaczenie dla układu tabeli. - Można powiedzieć, że każdy mecz dla nas będzie ważny. Nadal mamy kontakt z tym ósmym miejscem i musimy dać z siebie wszystko, aby do tej grupy awansować- stwierdza Malarczyk.
- To spotkanie będzie trudne, bo Górnik jest naszym bezpośrednim rywalem, ale czekają nas jeszcze pojedynki z Lechem czy Ruchem, które też łatwe nie będą – dodaje defensor.
Pod nieobecność Pawła Golańskiego, to właśnie Malarczyk będzie kapitanem Korony. - Jako kapitan wyprowadzałem drużynę w meczu z Łęczną, więc historia trochę zatoczy koło. Mam tylko nadzieję, że wynik będzie inny, bo wtedy nam zdecydowanie nie poszło – mówi.
Malarczyk najprawdopodobniej zastąpi też Golańskiego na prawej stronie defensywy. - Rywalizacja zawsze pomaga. Z Łęczną nie zagra „Golo”, więc jeśli trener się zdecyduje to wyjdę na prawej obronie. Nominalnie jestem stoperem i najlepiej czuję się jednak na tej pozycji – przekonuje wychowanek kieleckiego klubu.
Od wznowienia rozgrywek po przerwie zimowej Korona pozostaje niepokonana. - Trzeba wierzyć, że podtrzymamy tę passę. Przerwa może nam pomóc. W spokoju przepracujemy te dwa tygodnie, odbudujemy się fizycznie. Zawsze jest coś do poprawy i to jest dobry czas na to. Wróci też do nas Przemek Trytko, więc czas gra na naszą korzyść – stwierdza na koniec Malarczyk.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze