Rosiński wraca do gry: W płucach jeszcze...
Po długich problemach ze zdrowiem do walki na parkiecie gotowy jest już Tomasz Rosiński. Rozgrywający mistrzów Polski pierwszy mecz po kontuzji rozegrał w minionym tygodniu przeciwko KPR Borodino Legionowo.
- Grałem półgodziny w obronie i w ataku – informuje Rosiński. - W płucach nie jest jeszcze tak jak przed kontuzją, ale mamy treningi, aby to nadrobić. Powoli dochodzę do siebie i mam nadzieję, że w kolejnych meczach będę się prezentował coraz lepiej – mówi z nadzieją.
Rosiński z kontuzją zmagał się bardzo długo, zagrał tylko w kilku meczach na początku sezonu. W pewnym momencie wrócił już nawet na mecze z Orlen Wisłą Płock i Wybrzeżem Gdańsk, ale później znów długo się leczył. Jak teraz wygląda sytuacja z jego zdrowiem? - Jak na razie, odpukać, wszystko jest w porządku – przyznaje.
Kolejną szansą na występ dla popularnego „Rosy” będzie niedzielny pojedynek z Górnikiem w Zabrzu. Kielecki zawodnik chwali najbliższego rywala swojej drużyny. - U siebie są bardzo groźni. Na pewno nie będą odpuszczać, bo walczą o jak najwyższe miejsce przed play-offami, czyli o trzeci plac. Będą starali się sprawić niespodziankę – nie kryje.
Dla Vive Tauronu będzie to początek istnego meczowego maratonu. Kielczanie w najbliższym czasie oprócz zmagań w PGNiG Superlidze będą walczyli także w Lidze Mistrzów. Jakby tego było mało, to po meczu w Zabrzu, a przed pojedynkiem w Hali Legionów z Orlen Wisłą Płock będą mieli zaledwie jeden dzień odpoczynku.
- Dla nas nie ma problemu, w poniedziałek zrobimy lżejszy trening i dopiero wtedy będziemy myśleli o meczu z Orlen Wisłą Płock – zapowiada Rosiński.
Sponsor wyjazdu do Zabrza:
Profesjonalny serwis komputerowy - sprzedaż i naprawa komputerów, kompleksowa obsługa informatyczna firm i osób. Po szczegóły zapraszamy na stronę internetowa www.embaj.pl.
Chciałbyś zostać sponsorem kolejnego meczu? Napisz: redakcja@cksport.pl.