Korona bez planu naprawczego, ale za to z pieniędzmi
Korona Kielce posiada środki na prowadzenie bieżącej działalności, dlatego na razie nie musi wdrażać procedury naprawczej, ani wnioskować o upadłość. – Spółka da radę przeżyć – informuje Paweł Jańczyk, rzecznik Korony. Przypomnijmy, że Sąd Rejonowy w Kielcach nie zgodził się na wprowadzenie planu naprawczego.
Główną przeszkodą na drodze do tego były problemy finansowe Korony. Spółka dotychczas nie zdołała podpisać ugod ze wszystkimi wierzycielami. Poza tym, nie ma pewności że „złocisto-krwiści” utrzymają się w T-Mobile Ekstraklasie. Nie wiadomo także, czy klub otrzyma licencję na grę w kolejnym sezonie.
Postanowienie o niewdrożeniu postępowania naprawczego jest nieprawomocne. Zarząd klubu może się od niego odwołać w ciągu siedmiu dni. – Sprawa konsultowana jest z prawnikami. Szukamy najlepszego rozwiązania – mówi Jańczyk.
Klub może się odwołać i walczyć o wprowadzenie planu naprawczego nadzorowanego przez sąd. Aby to zrobić, spółka musiałaby uregulować pozostałe wierzytelności. – To byłoby najprostsze rozwiązanie. Moglibyśmy to zrobić już jutro. Nie są to duże pieniądze, bo chodzi o kilkaset tysięcy złotych, jakie są w klubie. Jednak to byłoby nie w porządku w stosunku do tych, z którymi ugody już podpisaliśmy – zaznacza Jańczyk.
Zarząd może jeszcze wnioskować o upadłość układową bądź likwidacyjną. W pierwszym przypadku dojdzie do zgromadzenia wierzycieli. Układ zostanie zawarty, jeżeli przystanie na niego większość podmiotów chcących odzyskać pieniądze. Upadłość układowa pozwala na grę w T-Mobile Ekstraklasie. Z kolei likwidacja jest jednoznaczna z zakończeniem działalności klubu.
Ale spółka może również nie zrobić niczego. Klub posiada wystarczającą ilość środków pozwalających na prowadzenie bieżącej działalności. – Wszystko zależy od sytuacji finansowej Korony. Ta w każdej chwili może się polepszyć. Wtedy nie będzie żadnych problemów – mówi dla Radia eM Jan Klocek, prezes Sądu Rejonowego.
Wasze komentarze
Czy teraz faktycznie Korona zostale oczyszczana????
Tak naprawde nie mam pewnosci do konca, bo caly czas blisko Korony kraza rozne hieny ktore patrza aby znow wypchac sobie kieszenie pieniedzmi Korony.
Obym sie mylil. i oby Korona byla znow wielka jak za dawnych czasow.